ŚwiatNATO i Rosja podpisały Deklarację Rzymską

NATO i Rosja podpisały Deklarację Rzymską


W trakcie obrad (PAP/EPA)

Przywódcy 19 państw NATO i Rosji podpisali we wtorek podczas rzymskiego szczytu deklarację, która daje Rosji równy głos na spotkaniach Sojuszu. Porozumienie nie daje jednak Moskwie prawa weta w decyzjach dotyczących akcji Sojuszu. Deklaracja Rzymska przewiduje również powołanie
nowej Rady NATO-Rosja, która jest ukoronowaniem transformacji stosunków między
dawnymi wrogami, przyspieszonej przez zamachy z 11 września.

28.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Deklaracja Rzymska zakłada, że Rosja będzie mieć prawo głosu m.in. w kwestiach zwalczania terroryzmu, współpracy w przypadku zaistnienia sytuacji kryzysowych, możliwości prowadzenia wspólnie operacji pokojowych, przeciwdziałania rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia, współpracy wojskowej i wspólnych działań w przypadku cywilnych sytuacji nadzwyczajnych, współpracy w zakresie koordynacji cywilnej i wojskowej kontroli powietrznej, kontroli zbrojeń i środków budowy zaufania.

Sekretarz generalny NATO, otwierając we wtorek szczyt NATO-Rosja, oznajmił, że przyjęcie Deklaracji w sprawie nowego forum współpracy między Rosją a NATO jest ukoronowaniem transformacji w stosunkach między dawnymi wrogami. Robertson podkreślił, że wszyscy oczekują od przywódców NATO i Rosji, aby porozumienie nie była tylko formalnością, lecz by nastąpiły po niej konkretne decyzje i działania.

Obraz
© Zaostrzone środki bezpieczeństwa (PAP/EPA - M. de Renzis)

Po wystąpieniu Robertsona, uczestników szczytu powitał premier Włoch Silvio Berlusconi. Podkreślił znaczenie faktu, że podpisanie Deklaracji ma miejsce na kilka miesięcy przed spotkaniem NATO w Pradze, na którym zaproszona ma być do Sojuszu kolejna grupa państw. Premier Włoch zwrócił też uwagę na znaczenie spotkania w Rzymie prezydentów Busha i Putina, zauważając że wszyscy pracowaliśmy, aby osiągnąć taki rezultat.

Prezydent USA George W. Bush podkreślił w swoim wystąpieniu poprzedzającym podpisanie porozumienia NATO-Rosja, że Rosja jest od tej chwili sojusznikiem Sojuszu. Dwaj dawni wrogowie są teraz partnerami - stwierdził Bush, którego zdaniem porozumienie NATO-Rosja pozwoli, by cała Europa była wolna i korzystała z pokoju.

Po podpisaniu Deklaracji Rzymskiej, przed Europą otwierają się perspektywy lepszej przyszłości - uważa Bush. Przyjęcie dokumentu określił jako historyczny krok w stronę szerokiego sojuszu między dwoma wrogami, którzy stali się partnerami.

Obraz
© Berlusconi, Bush i Robertson (PAP/EPA - G. Giglia)

Zdaniem prezydenta USA, deklaracja to kolejny krok na drodze do budowania Europy wolnej, demokratycznej i pokojowej. Według Busha, współpraca z Moskwą pozwoli odpowiedzieć z większą siłą na zagrożenie, jakim jest terroryzm. Rosja walczy z nami przeciwko wspólnemu wrogowi - powiedział amerykański prezydent.

Przemawiając na szczycie NATO-Rosja prezydent Rosji Władimir Putin podkreślił, że jeszcze niedawno takie spotkanie byłoby niemożliwe. Przypomniał wydarzenia z 11 września ub.r. i obchodzony 9 maja Dzień Zwycięstwa nad nazizmem.

Putin wyraził nadzieję, że podpisanie Deklaracji Rzymskiej (porozumienia o nowych stosunkach między Sojuszem a Moskwą) zostanie zrozumiane jako wyraz gotowości ze strony Rosji, aby zapewnić większe gwarancje wspólnego bezpieczeństwa. Rosja jest świadoma odpowiedzialności, jaką przyjmuje na siebie - powiedział Putin, dodając, że miejsce Rosji jest w Europie. Prezydent Rosji zaznaczył, że Deklaracja Rzymska jest podstawą, lecz nie jest cudownym lekarstwem.

Zdaniem prezydenta Aleksander Kwaśniewskiego, uczestniczącego w szczycie NATO-Rosja, Polska jest zainteresowana tym, by nowa formuła współpracy NATO z Rosją rozwijała się z korzyścią dla nas wszystkich. Polska jest członkiem Sojuszu, jest też sąsiadem Rosji, jesteśmy więc szczególnie zainteresowani tym, aby nowa formuła współpracy NATO i Rosji rozwijała się z korzyścią dla nas wszystkich; powodzenie tej współpracy leży w naszym interesie - powiedział Kwaśniewski.

Polski prezydent podkreślał, że nowa Rada stoi przed szansą osiągnięcia sukcesu, o ile jej istnienie będzie napełnione treścią i wzajemnym zaufaniem. Zdaniem Kwaśniewskiego, Sojusz Północnoatlantycki powinien zachować swoje dotychczasowego funkcje, strukturę i skuteczność sojuszu obronnego. Kwaśniewski dodał, że NATO pozostaje gwarantem obecności wojskowej Stanów Zjednoczonych w Europie, dlatego należy utrzymać dotychczasową formułę związków transatlantyckich Europy z Ameryką.

Duży fragment swojego wystąpienia Kwaśniewski poświęcił rozszerzeniu NATO. Na listopadowym szczycie Sojuszu w Pradze do członkostwa w NATO zaproszone zostaną nowe państwa spośród 10 kandydujących. Według prezydenta Polski, nowe poszerzenie ma wiele zalet i będzie sprzyjać stabilizacji na kontynencie.

Obecny na szczycie szef polskiej dyplomacji Włodzimierz Cimoszewicz nie obawia się, aby w nowej formule Rosja miała wpływ na decyzje Sojuszu, nie ponosząc jednocześnie za nie żadnej odpowiedzialności. Jeżeli coś w formule "20" zostanie uzgodnione, będzie to obowiązujące dla wszystkich. Nie można powiedzieć, że ktokolwiek, także Rosja, nie poniesie odpowiedzialności choćby w kategoriach własnego bezpieczeństwa - powiedział Cimoszewicz.

Dyplomaci w Kwaterze Głównej Sojuszu przestrzegają, że czas i praktyka pokażą, czy deklaracja o nowej współpracy z Moskwą spełni nadzieje sojuszników na trwałe związanie Moskwy z Zachodem i wciągnięcie do współpracy w takich dziedzinach jak walka z terroryzmem i rozprzestrzenianie broni masowego rażenia, przeciwdziałanie kryzysom czy reforma sił zbrojnych.

Odzywają się też głosy przestrzegające przed przekształceniem NATO - w związku z nowym porozumieniem z Rosją - z bloku wojskowego w strukturę na podobieństwo OBWE (Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie). (miz)

natoradaszczyt
Zobacz także
Komentarze (0)