"Nasz Dziennik": śledztwo ws. dołów śmierci ofiar obławy augustowskiej
W kwietniu pion śledczy IPN zbada, czy doły śmierci ofiar obławy augustowskiej znajdują się pod drogą łączącą miejscowości Giby i Rygol - dowiedział się "Nasz Dziennik". Obława jest największą sowiecką zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej.
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Białymstoku weszła w posiadanie relacji Ireneusza Rapczyńskiego.
Wskazał on między innymi trzy miejsca w Puszczy Augustowskiej, leżące bezpośrednio na drodze Giby - Rygol, jako doły śmierci ofiar obławy. Według mężczyzny, pod koniec lipca 1945 roku aresztowanych wywożono z Gib wozami wojskowymi drogą wiodącą w kierunku miejscowości Rygol.
Opowiadał on, że zaraz po wojnie ziemia na drodze w trzech miejscach zapadła się tak, że nie można było przejechać i trzeba tam było dowozić grunt.
Zmarły w 2000 roku Ireneusz Rapczyński interesował się tematem miejsc pochówku ofiar tej masowej sowieckiej zbrodni. W jej wyniku stracił on ojca.
Obława augustowska
Obława miała miejsce w lipcu 1945 r. NKWD, przy współudziale funkcjonariuszy UB, MO oraz żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego dokonali zatrzymania ok. 2 tys. osób. podejrzanych o związki z polskim podziemiem niepodległościowym i antykomunistycznym. Aresztowania miały miejsce w rejonie Suwałk i Augustowa.
Obława augustowska nazywana jest Małym Katyniem.
Zatrzymanych brutalnie przesłuchiwano. Około 600 z nich wywieziono i zamordowano.