Nastoletni włamywacze wpadli podczas libacji
W kilkanaście godzin policjanci z Bełchatowa (woj. łódzkie) ustalili i zatrzymali dwóch podejrzanych o dokonanie włamania do sklepu. Przed zatrzymaniem włamywacze pili skradziony alkohol, ciesząc się wartym kilka tysięcy złotych łupem. Teraz już wiedzą, że rachunek jaki przyjdzie im zapłacić może być wysoki - grozi im do 10 lat więzienia.
W niedzielę w nocy włamano się do jednego ze sklepów na bełchatowskim osiedlu Przytorze. Sprawcy wykręcili pręty kraty zabezpieczającej drzwi wejściowe i wyłamali zamki, a z wnętrza wynieśli alkohole, papierosy, słodycze, karty telefoniczne oraz czajnik bezprzewodowy. Pokrzywdzony oszacował straty na około 10 tys. złotych.
Niezwłocznie po otrzymaniu informacji o przestępstwie do działania przystąpili policjanci z bełchatowskiej sekcji kryminalnej, a ich starania już po kilkunastu godzinach przyniosły oczekiwany efekt. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że włamania dokonali dwaj mieszkańcy Bełchatowa w wieku 18 i 19 lat. Przeszukanie budynku gospodarczego na posesji starszego z podejrzanych pozwoliło odzyskać sporą część skradzionego łupu. Brakowało alkoholi, którymi sprawcy wraz z dwoma doproszonymi kolegami opijali sukces, gdy do ich drzwi zapukali policjanci.
Teraz młodzi ludzie w policyjnym areszcie oczekują na decyzję sądu. Za kradzież z włamaniem grozi im nawet 10 lat pozbawienia wolności.