"Narzeczonej nie widziałem od niedzieli, nie mam ochoty jeść." Spowiedź młodego lekarza

Jeden z użytkowników portalu Wykop przedstawił się jako lekarz rezydent i podzielił się kulisami swojej pracy. Wpis rozpoczął słowami "Już ku*** dłużej nie mogę."

Obraz
Źródło zdjęć: © Public Domain Pictures

Lekarz rezydent to osoba, która ukończyła studia, odbyła staż podyplomowy i jest w trakcie specjalizacji. Użytkownik portalu Wykop przedstawił się, jako lekarz na 1. roku rezydentury z kardiologii. "Pracuję w klinice kardiologii w jednym z większych miast w Polsce. Dzisiejszy dzień to było jakieś piekło..." - opisuje internauta, aby zwrócić uwagę na problem istniejący w służbie zdrowia.

Jak zatem wygląda zmiana rezydenta? "Pracę rozpoczynam o 7:30 (7:45 jest odprawa) ale praktycznie to już od 7:00 zaczynam badań pacjentów bo inaczej bym się nie wyrobił.
Jako rezydent mam zazwyczaj najwięcej pacjentów pod opieką (średnio 8 - z czego 2-3 zazwyczaj leży na intensywnym nadzorze kardiologicznym).

No więc dzień rozpoczynam od krótkiego podstawowego badania (ciśnienie, tętno, osłuchiwanie itd.) by sprawdzić czy coś przez noc się zmieniło.

4 pacjentów jeszcze spało więc na razie ich nie budziłem (poza tym nie spodziewałem się jakiś spektakularnych zmian w stanie zdrowia). 2 było do wypisu, pozostałych 2 bez zmian."

"Dyżur z zaskoczenia"

Przed odprawą lekarz musi jeszcze uzupełnić dokumenty. Na odprawie lekarz opisujący swoją historię dowiedział się, że czeka go jeszcze dodatkowy dyżur na innym oddziale, choć zgodnie z przepisami może mieć takowe tylko na oddziale macierzystym.

Odpowiedź od szefa nie pozostawiła mu jednak złudzeń: "Ale mnie nie obchodzi pana filozofowanie, jest pan na dzisiaj wpisany to pan idzie, nie chcemy chyba sobie wzajemnie utrudniać pracy, poza tym ja jestem pana przełożonym i każe panu iść - chyba, że nie chce pan zaliczyć specjalizacji a teraz idźmy do kolejnej części."

Wypisać pacjenta, bo za długo się kisi

Kolej na omawianie stanu pacjentów. Tak opisuje to lekarz rezydent:
"Ja: A do wypisu, B jutro do wypisu, C czeka na konsultacje diabetologiczną drugi dzień.
Szef: tego C to pan dzisiaj wypisze co tak długo się kisi na oddziale...
Ja: Pacjentka przyjęta z podejrzeniem cukrzycy, przywieziona przez pogotowie z glikemią 500, dopiero wczoraj udało się ją unormować, nie może wyjść bez dalszych zaleceń a diabetolog (notabene dobry kolega szefa) nie przychodzi na wezwaną konsultację.
Szef: pan za dużo dyskutuje, wpisze pan mu leczenie i puści do domu dzisiaj bo już pacjent generuje koszty oddziału."

Na SOR zamiast do domu

"Godzina 15 wracam na oddział - wg. umowy powinienem wracać do domu - no ale ciul - idę na dyżur na SOR (za który nikt mi nie zapłaci).

2 reanimacje, 4 pacjentów po wypadku, 7-8 z bólem brzucha od tygodnia (z czego 4 różowe paski z miesiączką), 2 osoby " bo chce receptę", 2 meneli co przedobrzyli z denaturatem, 1 udar, 1 "boli mnie płuco od 2 dni ale w sumie dzisiaj przechodziłem obok szpitala to wszedłem do was", od 2 pacjentów usłyszałem " bo ja na ciebie ku* płacę konowale, to masz mi receptę wypisać ku**"

Autor wpisu podkreśla, że na szczęście o godz. 22 wchodzi nocna zmiana, bo w przeciwnym razie dalej musiałby dyżurować.

"Wracam do mieszkania o 23. Swoją narzeczoną widziałem ostatni raz w niedzielę ... Nawet nie mam ochoty nic jeść..."

Spotkaliście się z podobnymi sytuacjami w pracy? Opiszcie swoje historie w komentarzach.

*zachowaliśmy pisownię oryginalną. oprac. Patryk Skrzat

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
65-latek oblał partnerkę benzyną. Jest w rękach policji
65-latek oblał partnerkę benzyną. Jest w rękach policji
Trump grozi Hiszpanii cłami. "Jestem bardzo niezadowolony"
Trump grozi Hiszpanii cłami. "Jestem bardzo niezadowolony"
Chiny odgrażają się USA. "Natychmiastowe naprawienie błędów"
Chiny odgrażają się USA. "Natychmiastowe naprawienie błędów"
Nocne kolejki do filharmonii. Chcą dostać się na Konkurs Chopinowski
Nocne kolejki do filharmonii. Chcą dostać się na Konkurs Chopinowski
Stan nadzwyczajny w Los Angeles. Odpowiedź na obławy na imigrantów
Stan nadzwyczajny w Los Angeles. Odpowiedź na obławy na imigrantów
Dwa lata po wyborach. Co najbardziej szkodzi rządowi?
Dwa lata po wyborach. Co najbardziej szkodzi rządowi?
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Portugalia: założony przez Polaków klasztor  domem dla imigrantów
Portugalia: założony przez Polaków klasztor domem dla imigrantów
Kontrole cudzoziemców. Policja w Poznaniu prowadzi naloty
Kontrole cudzoziemców. Policja w Poznaniu prowadzi naloty
Polska szajka grasowała w Finlandii. Seria eksplozji bankomatów
Polska szajka grasowała w Finlandii. Seria eksplozji bankomatów
Ukraina ewakuuje okolice Kupiańska. Rosjanie nacierają
Ukraina ewakuuje okolice Kupiańska. Rosjanie nacierają
Nadchodzi przełom w pogodzie. Tego dnia duża zmiana
Nadchodzi przełom w pogodzie. Tego dnia duża zmiana