Narasta strach przed amerykańskim odwetem
W obawie przed amerykańskim atakiem przedstawiciele organizacji humanitarnych opuszczają kraje Azji Środkowej.
Z Tadżykistanu i Turkmenistanu ewakuowano wolontariuszy Korpusu Pokoju. Wkrótce państwa Azji Centralnej mają opuścić przedstawiciele innych organizacji humanitarnych.
Prawdziwe oblężenie przeżywa ambasada rosyjska w Duszanbe. Rosjanie mieszkający w Tadżykistanie obawiają się, że to oni pierwsi mogą stać się ofiarami ataków terrorystów.
Tymczasem w Duszanbe obowiązują zaostrzone środki bezpieczeństwa. Wzmocnione patrole wojska ochraniają dworce, budynki użyteczności publicznej a nawet hotele. Jednak władze Tadżykistanu bardziej niż zamachów terrorystycznych obawiają się napływu uchodźców Afganistanu.
Tylko według oficjalnych statystyk na granicy może się pojawić 300 tys. osób bez dachu nad głową. Prezydent Tadżykistanu Emomali Rachmonow zaapelował do społeczności międzynarodowej o pomoc finansową. (and)