Na kogo zagłosuje Komorowski? "Mam kłopot"
- Mam z tym kłopot, nie ukrywam. Z jednej strony bardzo chciałbym zagłosować na Michała Szczerbę, bo to mój były asystent, którego niezwykle wysoko cenię (...). Z drugiej chciałbym na listę Trzeciej Drogi - przyznaje były prezydent Bronisław Komorowski.
Bronisław Komorowski był pytany w Radiu Zet o to, na kogo odda swój głos w najbliższych wyborach parlamentarnych. Przyznał, że nie jest zdecydowany. - Może w ramach rodziny podzielimy się jakoś głosami, kto zagłosuje na Szczerbę, a kto na Trzecią Drogę - skomentował były prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alarmujące zapowiedzi Kaczyńskiego. "To wielka granda"
Jak ocenił, sytuacji po wyborach nie będzie kreowała partia, która wygra, ale ta, która zajmie trzecie miejsce. - Wtedy będzie wiadomo, czy da się stworzyć większościową koalicję anty-PiS-owską - wyjaśnił.
"Nie rozumiem, jak można zmuszać ludzi do deklaracji w kwestii ich sumienia"
Komorowski skomentował także kwestię wciągnięcia na listy Koalicji Obywatelskiej Michała Kołodziejczaka i Romana Giertycha. Odniósł się do dawnej zapowiedzi Donalda Tuska, że na listach Koalicji Obywatelskiej mogą znaleźć się tylko te osoby, które popierają aborcję do 12. tygodnia ciąży.
- Obaj panowie [Roman Giertych i Michał Kołodziejczak – red.] kiedyś deklarowali się zdecydowanie przeciw aborcji na życzenie. Donald Tusk straszył, że będzie żądał deklaracji w tej sprawie, aborcji na życzenie w każdej prawie chwili. Mam nadzieję, że obaj panowie wykazali charakter i nie ulegli naciskom - komentował Komorowski.
- Jeśli przeciwstawiliby się nieładnej tendencji do łamania sumień, to może wpłynęliby na mechanizmy w PO i KO. Czego bym sobie życzył - wyjawił Bronisław Komorowski i dodał: nie rozumiem, jak można zmuszać ludzi do deklaracji w kwestii ich sumienia.
Źródło: Radio Zet