PolitykaMorderstwo w Berlinie. "To rosyjskie FSB" - twierdzi portal Bellingcat

Morderstwo w Berlinie. "To rosyjskie FSB" - twierdzi portal Bellingcat

To rosyjska służba bezpieczeństwa FSB stoi za morderstwem byłego czeczeńskiego rebelianta Zelimcana Khangoszwiliego - przekonują dziennikarze brytyjskiego portalu śledczego Bellingcat. 40-latek został zastrzelony w Berlinie w sierpniu 2019.

Morderstwo w Berlinie. "To rosyjskie FSB" - twierdzi portal Bellingcat
Źródło zdjęć: © Deutsche Welle | picture alliance/dpa/C. Soeder
Maciej Deja

Zelimchan Khangoszwili był obywatelem Gruzji i byłym czeczeńskim bojownikiem, który w Berlinie posługiwał się m.in. tożsamością Tornike K. Mężczyzna został zastrzelony w berlińskim parku Tiergarten strzałami w plecy i głowę. Domniemany sprawca przebywa w niemieckim areszcie śledczym.

Bellingcat odtworzył kontakty mordercy z FSB

Reporterzy, operując w oparciu o przekazane im dane logowania telefonu sprawcy, potwierdzili, że zatrzymany przez niemiecką policję Wadim K. - używający fałszywego nazwiska S. - wielokrotnie stawiał się w biurach i ośrodku treningowym FSB w Moskwie, a także kontaktował się przed atakiem w Niemczech z wysokiej rangą przedstawicielami rosyjskich służb, dzięki którym miał dostać m.in. fałszywe dokumenty tożsamości. Najczęstsze rozmowy - ponad 20 razy - przeprowadził z Edwardem Benderskim, szefem Funduszu na rzecz byłych oficerów służb specjalnych FSB.

Jednocześnie zaznaczono, że mężczyzna w przeszłości brał udział w co najmniej dwóch innych zabójstwach na zlecenie w 2007 i 2013 roku, za które był nawet w pewnym momencie poszukiwany przez Interpol.

Zobacz też: Spór wokół lotu do Katynia. "Zaangażuje się w to Putin"

Morderca wcześniej zwiedził Paryż i Warszawę

Dziennikarze byli w stanie odtworzyć szczegółowe ruchy K. w Paryżu i Warszawie, gdzie przebywał przed dokonaniem zamachu na Khangoszwiliego. Jak jednak zaznaczono, dane logowania telefonu do stacji nadawczych zostały częściowo zmanipulowane, zacierając niektóre ze śladów.

Jak ustalono, sprawca poświęcił m.in. pół dnia na zwiedzanie francuskiej stolicy, a w Warszawie skorzystał z pomocy rosyjskojęzycznego przewodnika i odwiedził pałace w Łazienkach i Wilanowie. Krasikow zostawił następnie telefon w hotelu, udając się najprawdopodobniej pociągiem do Berlina, gdzie przeprowadził atak. Zdaniem autorów tekstu, napastnik planował następnie wrócić do Polski, ale został zatrzymany przez niemiecką policję.

"Nasze śledztwo rozstrzyga, że podległa państwu rosyjskiemu główna służba bezpieczeństwa planowała, przygotowała i przeprowadziła zamach w niemieckiej stolicy" - napisali dziennikarze bellingcat.com. Podkreślają, że "alternatywne hipotezy łączące (śmierć Khangoszwiliego) z grupami kryminalnymi, rządzącym Czeczenią Ramzanem Kadyrowem albo zemstą obecnych lub byłych ochroniarzy, mogą być wykluczone jako mało prawdopodobne”.

Sprawca strzelał z roweru

Wielomiesięczne śledztwo w tej sprawie zostało przeprowadzone wraz z niemieckim tygodnikiem Der Spiegel i rosyjskim serwisem The Insider.

W grudniu ub.r. Niemcy wydaliły z kraju dwóch pracowników rosyjskiej ambasady w Berlinie. To reakcja na brak wystarczającego zaangażowania Rosji w wyjaśnienie morderstwa Khangoszwiliego. Śledztwo w tej sprawie przejęła Prokuratura Federalna badająca możliwy udział państwa trzeciego.

To kolejny przykład napięć w relacjach między Rosją a państwami Europy Zachodniej. W marcu 2018 roku dwaj domniemani agenci rosyjskiego GRU przeprowadzili w Wielkiej Brytanii nieudaną próbę zabójstwa byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala. Wywołało to falę dyplomatycznych reperkusji wobec Moskwy.

Jakub Krupa Deutsche Welle

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:Deutsche Welle
fsbrosjazabójstwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (85)