Morawiecki odpiera ataki ws. afery wizowej. Uderza w Tuska paktem migracyjnym
- Mamy kolejny dokument, że partia Tuska w Europie zażądała przyspieszenia procesu wdrażania paktu migracyjnego, którego częścią jest przyjęcie nielegalnych imigrantów - powiedział Mateusz Morawiecki podczas spotkania w Lubinie. Premier po raz kolejny przekonywał też, że afera wizowa jest rozdmuchiwana przez opozycję.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Bez wątpienia kwestia imigrantów jest jedną z ważniejszych w trwającej kampanii wyborczej. Z jednej strony Polska ma problem z nielegalnym przekraczaniem granicy z Białorusią, gdzie nie pomaga nawet stworzony w ostatnich miesiącach płot, a z drugiej strony przestrzeń publiczna rozpaliły wiadomości o aferze wizowej.
Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo, które prowadzi wraz z CBA, dotyczy nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu półtora roku. Zaznaczyła przy tym, że zatwierdzona została mniej niż połowa tych wniosków. Badane nieprawidłowości dotyczą polskich placówek dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze.
Morawiecki odpiera ataki ws. afery wizowej. Uderza w Tuska paktem migracyjnym
To właśnie tematowi nielegalnej imigracji poświęcił sporo czasu Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Lubinie. Premier przekonywał, że mówi o tym, "czym żyje cała Europa, czym żyją wszyscy". - Dlaczego to teraz jest takie ważne? - pytał szef rządu i dodawał, że opozycja kłamie twierdząc, że nie popiera wpuszczania "nielegalnych imigrantów" na teren Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morawiecki zapewniał też wyborców, że afera wizowa jest rozdmuchana przez opozycję. - Oni dmuchają balon afery, dmuchają balon nieprawidłowości, które polegały na tym, że dwieście kilkadziesiąt wiz zostało przyznanych w sposób rzeczywiście nieprawidłowy. Kłamią po tysiąckroć, bo mówią o 250 tysiącach - powiedział premier.
Zdaniem Morawieckiego, opozycja kłamie, aby "skryć swoje prawdziwe intencje, swoje prawdziwe zamiary". - Ich prawdziwy zamiar to jest wpuścić tutaj nielegalnych imigrantów. To robili w 2015 r., to robił rząd PO, mamy na to dowody - przekazał szef rządu Zjednoczonej Prawicy.
Premier wspomniał też o rzekomym dokumencie, w którym "partia Tuska w Europie zażądała przyspieszenia procesu wdrażania paktu migracyjnego". - Tego paktu migracyjnego, którego częścią jest właśnie przyjęcie nielegalnych imigrantów, a dla tych państw, które nie chcą przyjąć nielegalnych imigrantów, zmuszenie ich do płacenia gigantycznych sum - podkreślił.
Poprzez pojęcie "partia Tuska w Europie" szef rządu miał na myśli Europejską Partię Ludową. To największe ugrupowanie w Parlamencie Europejskim, którego częścią jest Platforma Obywatelska.
Afera z wizami. Śledztwo prokuratury, CBA i CBŚ
Jak podają media, afera wizowa ma dotyczyć nieścisłości związanych z wydawaniem wiz do Polski imigrantom pochodzącym z krajów Azji Południowo-Wschodniej oraz Afryki. Zdaniem Stanisława Żaryna, Zastępcy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych do nieprawidłowości, przy wydawaniu wiz do Polski miało dochodzić już w lipcu ubiegłego roku. - Pierwsze sygnały o nieprawidłowościach przy wydawaniu wiz dotarły do Centralnego Biura Antykorupcyjnego w lipcu 2022 r. Polegały one na przyspieszaniu procedur wizowych w oparciu o mechanizm korupcyjny. Ustalenia CBA pozwoliły na rozpoznanie tego procederu.
W związku z nieprawidłowościami, do których miało dochodzić w resorcie spraw zagranicznych, Centralne Biuro Śledcze, Prokuratura Krajowa oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęły śledztwa.
"Z nieoficjalnych informacji wyłania się obraz afery korupcyjnej, która umożliwiła napływ do Europy dziesiątków tysięcy imigrantów za pośrednictwem międzynarodowych firm rekruterskich. To one, wedle informacji "Wyborczej", stały za projektem rozporządzenia ministra Wawrzyka" - pisała w swoim artykule Gazeta Wyborcza. Jak podał dziennik, w 2022 roku za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej do Polski mogło trafić około 200 tysięcy migrantów - 130 tys. z nich miała pochodzić z krajów islamskich.
Jak natomiast poinformowała "Rzeczpospolita", obcokrajowcy za wizę do Polski mieli płacić ok. 4-5 tys. dolarów, "a jeżeli są z takich krajów jak Bangladesz czy Pakistan, to kwoty są jeszcze wyższe - zarabiają na tym pośrednicy".
Czytaj także: