Moment Dudy. "Tak wygląda prawdziwy przyjaciel"
Nie milkną echa wystąpienia polskiego prezydenta w Radzie Najwyższej Ukrainy. Przedstawiciele władz w Kijowie nie kryją wyrazów wdzięczności wobec Polski i jej prezydenta. "Tak wygląda prawdziwy lojalny przyjaciel" - napisał na Twitterze Rusłan Stefanczuk, przewodniczący parlamentu.
Andrzej Duda przemówił w Radzie Najwyższej jako pierwszy Zachodni polityk od czasu wybuchu wojny z Rosją. Polski prezydent podkreślał w swoim przemówienie przyjaźń łączącą Warszawę i Kijów, a także zwrócił uwagę, że nie można przejść do porządku dziennego nad popełnianymi przez Rosjan zbrodniami w Ukrainie.
Wystąpienie Dudy wywołało lawinę komentarzy po obu stronach granicy. Komentatorzy i politycy w Polsce i Ukrainie z uznaniem odnoszą się do słów polskiego prezydenta.
"Rosja była w stanie zastraszyć wielu europejskich polityków. Wojna wprawiła w odrętwienie wiele krajów europejskich. Ale nie Polskę. Warszawa stała się naszym zapleczem: zapewniła logistykę, otworzyła granice i wyciągnęła pomocną dłoń" - napisał na Twitterze Mychajło Podolak, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
W podobnym tonie wypowiedział się przewodniczący Rady Najwyższej Rusłan Stefanczuk.
"Ukraina jest wiernym przyjacielem Polski, a Polska jest wiernym przyjacielem Ukrainy! Dziękujemy Panu Prezydentowi Dudzie za silne sygnały wsparcia! Słowa szczerej wdzięczności kierujemy również do naszych braci Polaków, którzy otworzyli swoje serca i domy dla obywateli Ukrainy"- napisał Stefanczuk.
"Po Buczy, Borodiance, Mariupolu nie może być mowy o interesach jak zwykle z Rosją, drodzy prezydenci i premierzy. Polska zrobi wszystko, co w jej mocy, aby pomóc Ukrainie stać się członkiem UE" - te słowa Dudy przywołał ukraiński dziennikarz Oleksyji Sorokin. "Dziękuję 🤍❤️" - skomentował je Ukrainiec.
Doradca szefa MSW Anton Heraszczenko napisał natomiast: "Pierwsza zagraniczna głowa państwa, która przemówiła w parlamencie Ukrainy od początku wojny, Andrzej Duda. Polski prezydent podkreślił, że nie można robić interesów z Rosją po wydarzeniach z Buczy, Borodianki i Mariupola".
Do wystąpienia Dudy w parlamencie w Kijowie odniósł się także wicedyrektor Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, Łukasz Adamski. Ekspert nazwał je "wizjonerskim, pełnym symboliki i sygnałów".
Zobacz też: Rosja ma gigantyczny problem. "Całkowicie zrozumiałe"