Modlitwa i disco polo. Politico: Tak PiS chce wygrać wybory
Lubelskie Dożynki Wojewódzkie 2023 tradycyjnie odbyły się na lotnisku w Radawcu Dużym. Jak relacjonuje "Politico", wydarzenie upłynęło pod znakiem kampanii wyborczej Prawa i Sprawiedliwości.
Rządzący w Polsce konserwatyści obstawiają, że modlitwa, konkursy tkania ze słomy i rodzime przeboje dyskotekowe pomogą im wygrać jesienne wybory parlamentarne - ironizuje "Politico".
Gazeta relacjonuje lubelskie dożynki wojewódzkie, które odbyły się 27 sierpnia na lotnisku w Radawcu Dużym, a podczas których Prawo i Sprawiedliwość zabiegało o poparcie elektoratu wiejskiego.
Marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski, podkreślił, że rząd PiS zrobił dla wsi więcej niż jakikolwiek inny. - Niech dobry Bóg błogosławi - mówił ze sceny. Z kolei biskup Mieczysław Cisło, który odprawił nabożeństwo dziękczynne w intencji rolników i mieszkańców województwa, zwrócił się do zebranych z przestrogą, mówiąc, że świecki Zachód stanowi zagrożenie dla tradycyjnego sposobu życia w Polsce. W tym czasie w namiocie dla VIP-ów minister edukacji Przemysław Czarnek kiwał głową ze zrozumieniem, podobnie jak siedzący wokół niego lokalni politycy, biznesmeni, wojskowi i duchowni. Uwaga większości ludzi zgromadzonych na pasie startowym była jednak skupiona na stoiskach z kiełbaskami, frytkami, piwem czy balonami - wylicza "Politico".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybrali się na grzyby. Na miejsce wezwano służby
Młodzi mają inny klimat
Dziennikarz "Politico" rozmawiał z uczestnikami dożynek w Radawcu Dużym. Od 80-letniego Marka, który przy stoisku PiS złożył podpis do rejestracji kandydatów, usłyszał: - Donald Tusk jest Niemcem antypolskim. PiS nie kłamie - przynajmniej zazwyczaj. Więcej powiedzieć nie chciał, bo "nie ufa zachodnim mediom".
Z kolei młodzi, w wieku 20-30 lat, przyznali, że przyjechali wyłącznie na Zenka i nie interesuje ich "schlebianie polityków". Jedni zamierzają głosować na Koalicję Obywatelską, inni na Konfederację. - PiS nie ma nic do zaoferowania młodym ludziom. Wszystko jest przygotowane z myślą o seniorach, którzy nie będą mieli większego wpływu na to, co będzie się działo w Polsce za 10, 15 czy 20 lat - mówi 20-letnia Gabriela.
Źródło: "Politico"