MKOL ubolewa. Zareagowali na skandal z "Ostatnią Wieczerzą" w trakcie otwarcia igrzysk
Element ceremonii otwarcia olimpijskich igrzysk w Paryżu i barwnego artystycznego pokazu na Sekwanie wywołał fale komentarzy. Organizatorów oskarżono o obrazę uczuć religijnych. Międzynarodowy Komitet Olimpijski postanowił przerwać milczenie i przeprosić.
28.07.2024 | aktual.: 28.07.2024 18:24
Międzynarodowy Komitet Olimpijski w niedzielę zabrał głos w sprawie budzącego spory i emocje fragmentu spektaklu inaugurującego sportowe zmagania olimpijskie. Przedstawiciele organizacji zapewniają, że nie mieli zamiaru okazywać braku szacunku jakiejkolwiek grupie religijnej.
Dyskusja wokół tego zdarzenia trwa od piątkowej nocy. Być może wielu widzów, śledzących ceremonię otwarcia na żywo albo na ekranach w domu, nie skojarzyło sceny z "Ostatną Wieczerzą" Leonarda da Vinci.
Na głosy oburzenia reaguj MKOl. Krótki komunikat
Jednak dostrzegli to nawiązanie biskupi we Francji. Najprędzej zareagowali, choć na ogół rzadko zabierają głos w sprawach społecznych. Konferencja Episkopatu zaapelowała do wszystkich widzów i uczestników, aby pamiętali o tym, że "święto olimpijskie jest ponad ideologicznym przekazem niektórych artystów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potem rozpętała się awantura. Padło wiele komentarzy w sieci. Reagują szczególnie oburzeni katolicy. Głos w sprawie zabierają politycy, sportowcy, aktywiści.
Księża na wielu mszach potępiali to uderzenie w chrześcijańskie wartości. Środowiska wierzących w postaciach aktorów w krytykowanej scenie dostrzegło "genderową parodię Ostatniej Wieczerzy".
Czytaj też: Buda Ruska. Huczna impreza u Komorowskich
Na te pełne gniewu komentarze zdecydował się zareagować Międzynarodowy Komitet Olimpijski. Adam Parsons, korespondent "Sky News" w Europie przekazał oświadczenie. Napisał, że MKOl przeprosił i wyjaśnił, że jego celem było pokazanie tolerancji i wspólnoty.
"MKOl w sprawie skarg dotyczących wzmianki o ‚Ostatniej Wieczerzy’ podczas ceremonii otwarcia: ‚Bez wątpienia nigdy nie mieliśmy zamiaru okazywać braku szacunku żadnej grupie religijnej. Wręcz przeciwnie, chcieliśmy pokazać tolerancję i wspólnotę. Jeśli ktoś poczuł się urażony, przepraszamy’" - zacytował korespondent oświadczenie MKOl.
Źródło: X