Ministrowie trafią do więzienia. Ustawa Mariusza Kamińskiego uderzy w rząd i 830 tys. Polaków
Statuetka i moneta z wizerunkiem Stefana I Świętego - taki prezent dostał premier podczas spotkania na Węgrzech. Ale informacja o podarunku trafiła do rejestru korzyści PKW już po 30-dniowym terminie. Niedługo taki błąd może kosztować Morawieckiego karę więzienia.
O projekcie autorstwa Mariusza Kamińskiego informuje "Rzeczpospolita. W tej chwili funkcjonowanie rejestru reguluje ustawa antykorupcyjna z 1997 roku. I w sumie nowy pomysł niewiele się różni.
Ale jest jedna, ważna nowość. To zapis przewidujący karę pozbawienia wolności do lat pięciu. Za co? Właśnie za zgłoszenie po terminie darowizny, stanowiska lub sponsorowanego wyjazdu. Dlatego w myśl nowych przepisów Morawiecki mógłby trafić do więzienia.
Ministrowie za kratki. Ale sprawa dotyczy 830 tys. Polaków
A problem z terminami ma prawie cała Rada Ministrów. Oni też, teoretycznie, mogliby pójść do więzienia. W tej grupie jest wicepremier Piotr Gliński, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i minister pracy Elżbieta Rafalska. Oraz minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński, minister zdrowia Łukasz Szumowski, nowy szef MON Mariusz Błaszczak i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Dramat Oksany. Gdy miała wylew jej pracodawca nie wezwał karetki
"Rejestr korzyści to mechanizm znany w polskim prawie. Regulacje w tym zakresie są elementem budowy przejrzystych zasad funkcjonowania osób pełniących funkcje publiczne, zobowiązanych do jego wypełnienia. Obecne przepisy wydają się niewystarczające, zaś praktyka ich stosowania nieskuteczna" - wyjaśnia rzecznik ministra koordynatora Stanisław Żaryn.
Ustawa o jawnością życia publicznego wprowadza jeszcze jeden kontrowersyjny szczegół. Oszacować swój majątek i opisać go w oświadczeniu majątkowym będzie musiało aż 830 tys. osób.