Minister Wójcik krytykuje prezydenta. "Polityka białej flagi"
Andrzej Duda zaprezentował projekt ustawy likwidującej Izbę Dyscyplinarną w Sądzie Najwyższym. - Projekt prezydenta zakłada dalsze ustępstwa wobec Komisji Europejskiej. Taka trochę polityka białej flagi - stwierdził minister Michał Wójcik z Solidarnej Polski.
W czwartek Andrzej Duda zaprezentował przepisy likwidujące Izbę Dyscyplinarną Sądy Najwyższego. - Składam do laski marszałkowskiej inicjatywę ustawodawczą zmiany ustawy o Sądzie Najwyższym - poinformował prezydent.
- Projekt zawiera również rozwiązania dotyczące już wydanych wobec sędziów orzeczeń dyscyplinarnych w przypadku, gdy dotyczyły one wydanych wyroków. Chodzi tutaj o to, aby była możliwość ponownego zbadania takiego orzeczenia - wskazała głowa państwa.
W połowie lipca 2021 Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował o zawieszeniu Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, tłumacząc, że nie spełnia ona zasad niezależności i bezstronności. Mimo to kwestionowana izba nadal orzeka.
Wójcik o Dudzie: Chyba nie ma najlepszych doradców
Do sprawy odniósł się w czwartkowym wydaniu "Gościa Wydarzeń" w Polsacie Michał Wójcik, minister w KPRM i wiceprezes Solidarnej Polski. - Projekt prezydenta zakłada dalsze ustępstwa wobec Komisji Europejskiej. Taka trochę polityka białej flagi, niestety. Jesteśmy tym bardzo zaskoczeni - tłumaczył były wiceminister sprawiedliwości.
- Jeżeli przygotowuje się taki projekt, to trzeba rozmawiać z interesariuszami. (...) Uważam, że taki projekt powinien być skonsultowany z ministrem Ziobrą - przekazał Wójcik.
Jak dodał, minister sprawiedliwości przedstawił prezydentowi inny, rządowy projekt ustawy w tej kwestii. - Były konsultacje w kwestii projektu, który miał akceptację ministra Ziobry. Przedstawiliśmy propozycję panu prezydentowi, ale ten nie dał żadnej odpowiedzi. Dzisiaj przedstawił swój pomysł. Nie wiem, jakich ma doradców, ale wydaje się, że nie są najlepsi. Trudno się zgodzić z tym, co prezydent proponuje - oświadczył wiceprezes Solidarnej Polski.
W jego ocenie "z projektu prezydenta nikt nie będzie zadowolony". - Już słyszę głosy ze środowisk sędziowskich, którzy nie są z tych rozwiązań zadowoleni, ale myślę, że Komisja Europejska również nie będzie zadowolona - stwierdził Wójcik.
- Jeżeli w myśl tego projektu ma być zweryfikowanych 1,5 tys. sędziów i 1 mln orzeczeń, to jak to ma się odbywać? Jak to ktokolwiek z Kancelarii Prezydent czy prezydent to sobie wyobraża? To jest pogłębienie chaosu - podkreślił polityk.
"Pogłębia się chaos". Polityk Solidarnej Polski krytykuje prezydenta
Jak tłumaczył Wójcik, prezydent, krytykując obecny stan prawny, odnosi się do własnej ustawy. - Bo przecież projekt Zbigniewa Ziobry został zawetowany w 2017 roku. Prezydent zdecydował się na inne rozwiązanie. Jak się teraz okazuje, ta polityka uległości względem Komisji Europejskiej nie przyniosła efektu. Efekt jest taki, że pogłębia się chaos. Pan prezydent dzisiaj zaczął kwestionować swoje prerogatywy - stwierdził minister.
Prowadzący Bogdan Rymanowski zauważył, że "jeśli nie załatwimy sprawy Izby Dyscyplinarnej, to nie dostaniemy pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy i nadal będziemy płacić milionowe kary".
- Nigdy się sprzedaje się suwerenności za pieniądze. Nie może być tak, że szantaż unijnych polityków doprowadzi do destrukcji naszego sposobu myślenia i porządku prawnego - oświadczył polityk na antenie Polsat News.
W podobnym tonie wypowiadali się politycy Solidarnej Polski w rozmowach z Wirtualną Polską. - Wygląda to na pełny akt kapitulacji przed instytucjami UE - usłyszeliśmy od osób z otoczenia ministra sprawiedliwości.