Minister po powrocie z Islandii: rozmawialiśmy z ludźmi, którzy pamiętają Tuska
- Na Islandii rozmawialiśmy z ludźmi, którzy z Brukseli i innych państw pamiętają jeszcze Donalda Tuska. Patrzą na Platformę Obywatelską jak na populistów - mówił w czwartek w Radiu Zet Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej Prezydenta RP.
18.05.2023 | aktual.: 18.05.2023 14:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marcin Przydacz był w czwartek rano gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet. Prezydencki minister był pytany o pomysł forsowany przez Donalda Tuska, by wprowadzić świadczenie 800 plus już od 1 czerwca tego roku. Polityk odniósł się do niedawnej wizyty pary prezydenckiej na Islandii, w której również brał udział.
Przydacz o Tusku
- Delikatnie mówiąc, jestem zdumiony, że człowiek, który był premierem przez kilka lat, nie wie, jak układa się budżet. To nie są tysiące. To duże pieniądze, które muszą zostać w jakiś sposób zaplanowane. Jeżeli ktoś dzisiaj mówi: "Już, od jutra to zróbmy", to chyba kompletnie nie wie, jak działa państwo polskie. Budżet będzie realizowany od przyszłego roku i w ramach tej działki budżetowej będą pieniądze przeznaczone na 800 plus - komentował Marcin Przydacz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Także na Islandii trochę o tym rozmawialiśmy z ludźmi, którzy z Brukseli i innych państw pamiętają jeszcze Donalda Tuska. Mówią: "O co chodzi? To odmęty populizmu". To różnego rodzaju eksperci, zaplecze polityczne państw zachodniej Europy. Jest ograniczona liczba takich państw. Patrzą na Platformę Obywatelską jak na populistów. To populiści - dodał prezydencki minister.
W niedzielę Jarosław Kaczyński zakończył konwencję Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzią podwyższenia świadczenia 500 plus do kwoty 800 zł. Prezes PiS chce, by wyższe świadczenie było wypłacane od stycznia przyszłego roku.
W odpowiedzi Donald Tusk zaproponował, by wyższe świadczenie było wypłacane już od 1 czerwca, jako prezent na Dzień Dziecka, zamiast czekać na wynik wyborów. Koalicja Obywatelska złożyła w tej sprawie projekt ustawy w Sejmie. PiS nie chce jednak waloryzować świadczenia przed wyborami.
Czytaj także:
Źródło: Radio Zet