PolskaMiller: nie spotkam się z Lepperem

Miller: nie spotkam się z Lepperem

Premier Leszek Miller zapowiedział, że nie spotka się z Andrzejem Lepperem. Szef Samoobrony poprosił o takie spotkanie w piątek w liście do premiera.

Nie będę się spotykał z ludźmi, którzy naruszają prawo, porządek demokratyczny, kpią z tego prawa - powiedział Miller w niedzielnej audycji "Siódmy dzień tygodnia" w Radiu Zet.

Premier podkreślił, że Andrzej Lepper musi się zdecydować, czy chce rozwiązywać problemy w parlamencie, w Komisji Trójstronnej i rozstrzygać spory w sądach, czy okupując urzędy publiczne. Jeśli wybiera to drugie, sam się dyskwalifikuje - mówił premier. Dodał, że Samoobrona powinna zapłacić za zniszczenia, jakich dokonała podczas niedawnej okupacji ministerstwa rolnictwa.

Premier powiedział też, że w przypadku Samoobrony rzuca się w oczy niechęć do wejścia w obowiązujące procedury parlamentarne czy procedury związane z normami życia publicznego.

Miller zastrzegł jednak, że wicepremier-minister rolnictwa będzie się spotykał z przedstawicielami Samoobrony. Trudno mu się będzie nie spotykać, bo to jest związek zawodowy taki sam jak każdy inny. Jeśli ten związek chce w jakichś negocjacjach zaprezentować swój pogląd, to przecież minister Kalinowski nie powie: "ja was delegalizuję" - powiedział premier.

Miller odniósł się też do zarzutów związanych z wyborem przez rząd firmy, która ma przygotować filmy promocyjne w ramach kampanii informacyjnej na temat przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Z pięciu propozycji wybrano najtańszą. I to tak tanią, że jest ona tańsza o 53% od kolejnej oferty - zapewnił. Czy fakt, że ta spółka wykonywała coś dla SLD, to ją eliminuje? - pytał Miller. Według dziennika Życie, współwłaścicielem tej firmy był obecny rzecznik rządu Michał Tober. (miz)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)