Nowe groźby Rosji. Na celowniku dwa kraje, w tym Polska
Wywiad, którego udzielił Dmitrij Miedwiediew, wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zapowiada "najtrudniejsze scenariusze" dla Polski i Rumunii. Przedstawiciel Kremla potwierdził, że Moskwa może się zdecydować na przeprowadzenie ataku na obiekty wojskowe w tych dwóch krajach. Może do tego dojść wówczas, gdy "konflikt będzie się rozwijał według scenariusza eskalacji".
28.11.2024 | aktual.: 28.11.2024 14:40
- Nie można niczego wykluczyć - stwierdził Dmitrij Miedwiediew, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, były prezydent kraju, w wywiadzie udzielonym telewizji Al Arabiya. Zapytany o to, czy Kreml może przeprowadzić inwazję na cele NATO, rosyjski polityk powiedział, że to możliwe.
Fragmenty wywiadu z Miedwiediewem cytuje rosyjska agencja TASS. Przywołano między innymi jego słowa o przewidywanej reakcji Rosji na przypadek "eskalacji ze strony Zachodu" oraz działaniach, jakie mogą być podjęte w celu zneutralizowania wyprodukowanej w krajach zachodnich broni dalekiego zasięgu.
Miedwiediew grozi Polsce. Na celowniku Rosji jeszcze jeden kraj
- Jeśli konflikt będzie się rozwijał według scenariusza eskalacji, nie można niczego wykluczyć - powiedział polityk. Uzasadniał, że takie reakcje ze strony Rosji są możliwe z tego względu, że państwa członkowskie NATO "skutecznie w pełni zaangażowały się w ten konflikt".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miedwiediew potwierdził, że prawdopodobny jest atak na centra wojskowe w Polsce i Rumunii. W obu krajach - w Redzikowie na Pomorzu i w Deveselu w południowej części Rumunii - usytuowane są bazy tarcz antyrakietowych NATO.
- Kraje zachodnie muszą zdać sobie sprawę, że uczestniczą w tej wojnie po stronie Ukrainy. Nie tylko poprzez transport broni i dostarczanie pieniędzy, ale i bezpośrednio, bo wyznaczają cele na terytorium Rosji i kontrolują amerykańskie oraz europejskie rakiety. Po prostu walczą z Rosją - powiedział Miedwiediew.
Dodał, że "możliwy jest nawet najtrudniejszy i najsmutniejszy scenariusz". - Nie chcielibyśmy takiego scenariusza, wszyscy to wielokrotnie powtarzaliśmy. Chcemy pokoju, ale pokój ten musi w pełni uwzględniać interesy Rosji - podkreślił wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego Federacji Rosyjskiej.
Przeczytaj również: Afera mięsna. Sześć osób zatrzymanych. Media: b. szef SLD z zarzutami
O polskiej bazie wojskowej w Redzikowie mówiła wcześniej Maria Zacharowa, rzeczniczka rosyjskiego MSZ. Powiedziała, że ośrodek "znajduje się na liście priorytetowych celów Moskwy".
Źródło: TASS/ Radio Zet/wiadomosci.gazeta.pl