Kreml wściekły na Polskę. Medwiediew zdradza, co zabolało Moskwę

Były prezydent Rosji znów zaatakował Polskę. Tym razem politykowi nie spodobało się odebranie rosyjskiej ambasadzie nieopłacanego przez nią ośrodka turystycznego nad Zalewem Zegrzyńskim oraz rozpoczęcie budowy zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim. Dmitrij Miedwiediew prowokacyjnie odnosi się w tym kontekście do rozbiorów Polski i sugeruje możliwość powtórki.

Dmitrij Miedwiediew znów grozi Polsce.
Dmitrij Miedwiediew znów grozi Polsce.
Źródło zdjęć: © PAP | YULIA ZYRYANOVA / SPUTNIK POOL
Dawid Siedzik

Dmitrij Miedwiediew od początku ataku Rosji na Ukrainę występuje w roli głównego kremlowskiego oskarżyciela. To on najczęściej groził poszczególnym państwom występującym przeciwko decyzjom Kremla, m.in. sugerując użycie broni jądrowej. W czwartek, po raz kolejny w ostatnich dniach, jego celem stała się Polska.

Miedwiediew reaguje na działania Polski i grozi

Wpis na Telegramie, gdzie Miedwiediew publikuje swoje tyrady, jest odpowiedzią na dwie środowe decyzje Polski dotyczące Rosji. Chodzi o odebranie ambasadzie rosyjskiej zdewastowanego i nieopłacanego przez nią ośrodka wczasowego nad Zalewem Zegrzyńskim oraz rozpoczęcie budowy zapory na granicy z obwodem kaliningradzkim.

Miedwiediew już na początku swojego wpisu określa ruch "spadkobierców Rzeczpospolitej" jako "drobne bzdury". Jak podkreśla, dochodzi do tego w przededniu narodowego, "polskiego" święta w Rosji. Przypomina, że to "wspaniałe święto" zostało ustanowione na pamiątkę usunięcia Polaków z Kremla w 1612 roku.

Ukryta groźba rozbiorem

"Nasi ludzie różnych stanów i rodów, zapominając o sprzecznościach i jednocząc się w obronie ojczyzny, ostatecznie wyrzucili z Moskwy motłoch bezczelnych Polaków" - napisał. Miedwiediew nie zatrzymał się na tym w swojej prowokacyjnej, kremlowskiej narracji. Podkreślił, że "od tego czasu" Polska rozpoczęła swoją "czarną passę" z "niekończącymi się rozbiorami".

Poplecznik Putina swój wywód kończy prowokacyjnym stwierdzeniem z ukrytą groźbą kolejnego rozbioru. Sugeruje, że siedziba Kancelarii Premiera i Pałac Prezydencki znów mogą przybrać nazwy z czasów zaboru rosyjskiego.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Czytaj też:

Źródło: Telegram, WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiepolskarozbiory
Wybrane dla Ciebie