Michał Karnowski: to jest Pucz 2, lepiej przygotowany, ale nieudany

Redaktor naczelny tygodnika "wSieci" piętnuje w portalu "wPolityce.pl" opozycję o "totalitarnym charakterze", która dostała "duży zastrzyk finansowy". "Źródła tego finansowania są zapewne dwojakiego rodzaju: sorosowe i karuzelowo-vatowskie" - tłumaczy dziennikarz.

"Wezwania do krwawego Majdanu"

Karnowski pisze o "wezwaniach do jakiegoś odwróconego (bo w obronie oligarchii) krwawego Majdanu, do siłowego przejęcia władzy". "Nie można się nabrać. Chcą pozbyć się policji, by czynić przemoc. A przemoc chcą czynić, bo wybory dzisiaj by przegrali z kretesem" - tłumaczy, podkreślając partyjny charakter protestów i polityczne zaangażowanie niektórych "dyrektorów medialnych i prezesów spółek".

Dowodem na to ma być m.in. udział "wicenaczelnego „Wprost” w próbie ohydnego okrzykowo-napastliwego linczu na dziennikarce TVP". Marcin Dzierżanowski, podczas czwartkowej demonstracji przed Sejmem był w grupie osób starających się zagłuszyć dziennikarkę TVP Info, która ostatecznie została zmuszona do przerwania relacji. - Nie czuję żadnej wspólnoty z dziennikarzami mediów publicznych, to tuba propagandowa rządzącej partii - mówi Dzierżanowski portalowi Wirtualnemedia.pl.

Publicysta nie wspomina jednak o dziennikarzach TVP Info, którzy pokazywali obraźliwe gesty na proteście opozycji (na demonstracji byli prywatnie). Za to zachowanie zostali zawieszeni.

Karnowski uważa, że "na ulice wyszło najwyżej dziesięć razy mniej osób niż każdego tygodnia spotyka się na Jasnej Górze". "Minister Zbigniew Ziobro przygotował dobry projekt, dobrze go prezentuje. Chcą jej wszystkie te siły społeczne i polityczne, które wyniosły Andrzeja Dudę na ten urząd. Jeśli prezydent nie zawiedzie, w co wierzę (już znacząco te ustawy zmienił), Polska będzie lepszym krajem do życia, a on będzie z tych zmian dumny w kolejnej kampanii wyborczej" - pisze publicysta.

"Tutaj mamy do czynienia z jakimś hybrydowym atakiem na Polskę. To, co się dzieje, te manifestacje w różnych miastach, te sceny, za które ktoś zapłacił, to nagłośnienie, które zostało wynajęte, to nie dzieje się przypadkowo" – ocenił Ryszard Makowski, satyryk i publicysta, w "Salonie dziennikarskim” na antenie TVP Info.

O tym, że dziennikarze o różnych poglądach mocno angażują się w obecny spór wokół sądownictwa świadczy też m.in. wpis Tomasza Lisa. "Wiemy kim są Targowiczanie, nienawidzący Zachodu i prowadzący Polskę na Wschód. Wiemy, zapamiętamy, rozliczymy, jest zbrodnia, będzie kara".

Przeczytaj też: Tysiące młodych ludzi na ulicach. Jarosław Zieliński: komuniści, esbecy, zdrajcy

Przeczytaj też: Tygodnik "W Sieci" ma zmienić nazwę. "Akt odwetu na naszym środowisku"