Tysiące młodych ludzi na ulicach. Jarosław Zieliński: komuniści, esbecy, zdrajcy
Politycy PiS wciąż powtarzają jak mantrę tę same słowa. Wszyscy, którzy mają inne zdanie niż oni, to ubecy i komuniści. Nawet jeśli urodzili się po 1989 roku... Ostatni wpis wiceszefa MSWiA nie spodobał się nawet wiceszefowi publicystyki TVP Info.
21.07.2017 | aktual.: 21.07.2017 10:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wczoraj na ulicach wielu polskich miast odbyły się demonstracje sprzeciwu wobec uchwalonej głosami posłów PiS ustawy o Sądzie Najwyższym. Wzięli w nich udział opozycjoniści z lat 70. i 80, ludzie którzy pamiętają czasy PRL-u, a także ci, którzy tamte czasy znają z opowieści rodziców, dziadków i z kart podręczników historii. Tych ostatnich tym razem było najwięcej. Nie przeszkodziło to jednak wiceministrowi spraw wewnętrznych i administracji nazwać wszystkich uczestników demonstracji "komunistami" i "esbekami".
Przeczytaj także: Zieliński: sprawa konfetti prześmiewczo rozdmuchiwana
"Komuniści, esbecy, zdrajcy dzisiaj z pieśnią 'Wyrwij murom zęby...' Czy jest gdzieś jeszcze granica hipokryzji i szyderstwa? Precz z łotrami" - napisał na swoim profilu na Twitterze Jarosław Zieliński.
Wpis natychmiast wywołał falę oburzenia w sieci.
Obejrzyj też: Protesty w obronie sądów - 50 tysięcy osób w Warszawie
Ten wpis, co zaskakujące, nie spodobał sie także dziennikarzowi i zastępcy szefa publicystyki TVP Info Samuelowi Pereirze. "PiS, nie idź tą drogą. Taka pycha i wyższość władzy to gorzej niż zbrodnia – to błąd. Chcesz przekonać - tłumacz co zmiany dają obywatelowi" - napisał na swoim profilu na Twitterze.