WAŻNE
TERAZ

Media: Kijów i sojusznicy odrzucają kluczowe punkty planu pokojowego

Trump do Ukraińców: "Skapitulujcie" [OPINIA]

Czy zgodzilibyśmy się na "plan pokojowy" Donalda Trumpa, gdyby rzecz dotyczyła nie Ukrainy, lecz Polski? - pyta w opinii dla Wirtualnej Polski Marek Magierowski.

 Czy zgodzilibyśmy się na "plan pokojowy" Donalda Trumpa, gdyby dotyczył Polski?
Źródło zdjęć: © EastNews, Google Maps
Marek Magierowski

Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.

Jeśli nowy "plan pokojowy" dla Ukrainy i Rosji, zaproponowany przez administrację amerykańską, zostanie w cudowny sposób zaakceptowany przez Wołodymyra Zełenskiego, będziemy mieli do czynienia z najbardziej kuriozalnym traktatem w historii dyplomacji oraz w dziejach konfliktów zbrojnych. Brutalny agresor zostanie sowicie nagrodzony, a ofiara krwawej napaści upokorzona.

Nie wiemy do końca, czy 28-punktowa propozycja, pojawiająca się w mediach, to rzeczywiście prawdziwa i pełna wersja. Nie wiemy, czy mamy do czynienia z kontrolowanym przeciekiem, i jaki miałby być jego cel. Wiele wskazuje jednak na to, że taki właśnie szkic dokumentu trafił na biurko prezydenta Ukrainy: wiarygodne źródła publikacji, brak zdecydowanego dementi ze strony Białego Domu, a także nazwisko głównego negocjatora ze strony USA, Steve'a Witkoffa, który w kategorii "Jak dać się wodzić za nos Rosjanom" nie ma sobie równych.

Trump zatwierdza plan pokojowy bez Ukrainy? Zełenski dziękuje USA na X

Amerykanie chcą de facto zmusić Kijów do kapitulacji. Większość zapisów "planu" wygląda tak, jakby zostały zredagowane w gabinecie Władimira Putina. Zanim jednak przytoczymy kilka z nich, wykonajmy pewne ćwiczenie intelektualne. Wyobraźmy sobie, iż rzecz nie dotyczy Ukrainy, lecz… naszego kraju, zaatakowanego, hipotetycznie, w 2027 r. przez wojska rosyjskie.

W 2031 r., po blisko czterech latach "spiecjalnoj wojennoj opieracji w Polsze", po 300 tys. ofiar śmiertelnych, po kilkunastu masakrach ludności cywilnej w różnych miejscach kraju (rozstrzelani cywile w Bartoszycach, rzeź w Łużanach, spalone domy w Węgorzewie), po zrujnowaniu polskiej gospodarki, zniszczeniu infrastruktury energetycznej i setek zakładów produkcyjnych, po uprowadzeniu do Rosji 20 tys. polskich dzieci, prezydent USA JD Vance proponuje porozumienie między Polską a Rosją.

Władze RP miałyby się zgodzić na:

1. Oddanie Rosji terytoriów zajętych w pierwszej fazie wojny (wzdłuż linii Augustów - Białystok - Biała Podlaska na Wschodzie oraz Braniewo - Lidzbark Warmiński - Kętrzyn - Gołdap na Północy).

2. Zamrożenie linii frontu.

3. Stałe ograniczenie liczebności polskiej armii do 80 tys.

4. Wycofanie wojsk NATO z Polski.

5. Wpisanie do Konstytucji RP, iż nasz kraj nigdy nie będzie dążył, ani tym bardziej nie wstąpi, do G20.

Rząd w Warszawie miałby także zagwarantować, że nigdy nie będzie się starał rozwijać zdolności nuklearnych. Oraz że nigdy nie zaatakuje sąsiada. Oraz że w ciągu 100 dni przeprowadzi wybory prezydenckie. Oraz że będzie tępił "retorykę nazistowską". Miałby również przystać na to, aby Rosja mogła korzystać (w ramach podziału 50/50) z energii produkowanej przez elektrownię w Bełchatowie.

W zamian Amerykanie obiecaliby wesprzeć odbudowę polskiej gospodarki kwotą 300 mld dolarów, korzystając także z zamrożonych rosyjskich aktywów na Zachodzie (przy stratach Polski ocenianych na ok. 1,5 biliona). Rosja z kolei musiałaby zapewnić, że już nigdy, ale to naprawdę nigdy, nawet nie pomyśli o ewentualnym ataku na Polskę w przyszłości.

Z Rosji zostałyby zdjęte sankcje ekonomiczne, przyjęto by ją ponownie do grupy G8, a Stany Zjednoczone podpisałyby z Kremlem szereg nowych umów handlowych, przewidujących m.in. wspólne inwestycje w regionie Arktyki.

Polskie władze dostałyby tydzień na podjęcie decyzji. Oczywiście, zgodziłyby się na powyższe warunki bez wahania. Prawda?

PRAWDA?

Dla Wirtualnej Polski Marek Magierowski

Marek Magierowski - dyrektor programu "Strategia dla Polski" w Instytucie Wolności, ambasador RP w Izraelu (2018-21) i Stanach Zjednoczonych (2021-24), były wiceminister spraw zagranicznych. Autor książki "Zmęczona. Rzecz o kryzysie Europy Zachodniej" oraz powieści "Dwanaście zdjęć prezydenta".

Najciekawsze śledztwa, wywiady i analizy dziennikarzy WP. Konkretnie i bez lania wody. Nie przegapisz tego, co najważniejsze!

Wybrane dla Ciebie
Media: Kijów i sojusznicy odrzucają kluczowe punkty planu pokojowego
Media: Kijów i sojusznicy odrzucają kluczowe punkty planu pokojowego
Była marchewka, jest kij. Tak USA grożą Ukrainie, jeśli nie zaakceptują planu Witkoffa
Była marchewka, jest kij. Tak USA grożą Ukrainie, jeśli nie zaakceptują planu Witkoffa
Poznań: Rękoczyny w mieszkaniu. Policjanci musieli wejść przez okno
Poznań: Rękoczyny w mieszkaniu. Policjanci musieli wejść przez okno
Tłumy na pogrzebie Pono. Warszawa żegna pioniera hip-hopu
Tłumy na pogrzebie Pono. Warszawa żegna pioniera hip-hopu
Spięcie w Sejmie. Czarzasty huknął na posłankę KO
Spięcie w Sejmie. Czarzasty huknął na posłankę KO
Komentuje apel premiera. "Jedność tak, ale bez Tuska"
Komentuje apel premiera. "Jedność tak, ale bez Tuska"
Areszt dla policjantów w Koszalinie za nękanie bezdomnych
Areszt dla policjantów w Koszalinie za nękanie bezdomnych
Wniosek trafił na stół. Radni chcą pozbawić radzieckiego generała tytułu
Wniosek trafił na stół. Radni chcą pozbawić radzieckiego generała tytułu
Plany likwidacji CBA. Nowe podejście do walki z korupcją
Plany likwidacji CBA. Nowe podejście do walki z korupcją
"Stacjonują cały czas". Szef MON komentuje plan USA dla Ukrainy
"Stacjonują cały czas". Szef MON komentuje plan USA dla Ukrainy
Zaatakował nożem w galerii. Świadek: "Do teraz słyszę ten krzyk"
Zaatakował nożem w galerii. Świadek: "Do teraz słyszę ten krzyk"
Nowelizacja Karty Nauczyciela. Zmiany w wynagrodzeniach za godziny ponadwymiarowe
Nowelizacja Karty Nauczyciela. Zmiany w wynagrodzeniach za godziny ponadwymiarowe
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości