Michał Kamiński odgryzł się dziennikarce. Wcześniej mu przerwała
Zazwyczaj prowadzący program nie chcą pozwolić politykom na odbieganie od tematu rozmowy. I kiedy Michał Kamiński zaczął wspominać jedną z pierwszych swoich debat w Parlamencie Europejskim przerwała mu Dorota Gawryluk. Jednak polityk bardzo szybko jej odpowiedział.
Michał Kamiński z koła Europejskich Demokratów i Łukasz Rzepecki z Kukiz'15 rozmawiali w Polsat News o reformie sądownictwa i procedurze przeciw Polsce z artykułu 7 unijnego traktatu. Wydawało się, że to nie będzie dobry program dla polityka UED, bo jego wypowiedzi kilka razy ucięła prowadząca program. Po minie Michała Kamińskiego było widać, że nie jest z tego zadowolony. Jednak nikomu nie przerywał i czekał aż będzie mógł się wypowiedzieć.
- Unia Europejska jest naszą Unią. Nie wiem, na jakiej podstawie mam sądzić, że ludzie siedzący w Brukseli chcą źle dla Polski? – zaczął mówić Michał Kamiński. - Nie znam europejskiego polityka, który zwrócił się do Polaków mówiąc, że są gorszego sortu albo mordami zdradzieckimi – kontynuował w Polsat News.
Następnie zaczął wspominać jedną z pierwszych debat, na których był jako europoseł w Parlamencie Europejskim. – Była to kłótnia włoskiej opozycji z Silvio Berlusconim. Wtedy też Martin Schultz usłyszał, że mógłby zagrać w filmie rolę kapo – ciągnął Michał Kamiński.
Zobacz także: Kukiz dramatycznie o powrocie Tuska: Jezu Chryste
Jednak jego wypowiedź postanowiła przerwać prowadząca program Dorota Gawryluk. – Jak wygląda sądownictwo we Włoszech? Chciałby pan, żeby media kontrolował jeden człowiek, jak we Włoszech? – dopytywała dziennikarka.
- Ale nie wracajmy do lat 70. czy 80. XX wieku, kiedy USA mówiły o łagrach w ZSRR to padał argument "a w was biją Murzynów" – odparł Michał Kamiński.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_