Miał wystąpić w programie TVP1. Poseł PSL podarł kwestionariusz

Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki w środę rano miał wziąć udział w "Kwadransie politycznym" TVP1. Co prawda polityk pojawił się w siedzibie Telewizji Polskiej, jednak nie zobaczyliśmy go na ekranach. Dlaczego? Poszło o procedury. - Poczułem się niechciany - stwierdza poseł.

sawickiMiał wystąpić w programie TVP 1. Poseł PSL podarł kwestionariusz
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell
oprac.  Patryk Kubiak

Poseł PSL Marek Sawicki miał w środę o godz. 8:15 gościć w programie "Kwadrans polityczny" w TVP1. Okazało się jednak, że udziału w programie nie weźmie, mimo iż polityk na miejsce dotarł o czasie. Powodem miała być odmowa podpisania kwestionariusza covidowego przez byłego ministra rolnictwa.

Ankieta ta zawiera m.in. pytania o gorączkowanie w ostatnim czasie lub o możliwy kontakt z osobami, które mogą być zakażone koronawirusem. Jest to podstawowy dokument, który muszą podpisać wszyscy goście wchodzący do siedziby Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza.

- Dziś coś się stało, podpisać nie chciał, podarł go i opuścił gmach TVP - poinformował prowadzący Marek Pyza. Zamiast posła Sawickiego w programie zdalnie pojawił się rzecznik PSL Miłosz Motyka.

ZOBACZ TEŻ: Minister zdrowia Adam Niedzielski komentuje spot WP. "Najwyższy czas mówić językiem autentycznym"

Marek Sawicki podarł kwestionariusz covidowy przed programem TVP? Poseł PSL tłumaczy

Do zaistniałej sytuacji postanowił odnieść się sam Marek Sawicki. Jak tłumaczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową, zawsze wypełnia tego typu dokumenty, mimo iż jest on w pełni zaszczepiony. W tym przypadku stało się jednak nieco inaczej.

- Wypełniłem dokument, ale zażądano ode mnie, bym napisał, do jakiego idę programu i na czyje zaproszenie, choć obok stała asystentka, która miała mnie wprowadzić - odpowiedział poseł Sawicki. - (...) Uznałem, że jestem gościem niechcianym, powiedziałem, żeby uporządkowali sobie procedury i wyszedłem - dodał polityk.

Potwierdził też, że dokument został przez niego podarty, ale tylko z uwagi na złożony na nim przez niego podpis.

Źródło: PAP

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą
Negocjacje stoją w miejscu. Nie ma przełomu między USA i Ukrainą
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Jest reakcja z rządu
Wyrwali ludzi ze snu o świcie. Jest reakcja z rządu
Ukraina sięgnęła po drony z AI. Pomagają w atakach na Rosję
Ukraina sięgnęła po drony z AI. Pomagają w atakach na Rosję
Youtuberzy wtargnęli na uczelnię w Krakowie.
Youtuberzy wtargnęli na uczelnię w Krakowie.
Radny KO oskarżony o znęcanie się nad żoną. Stanowczo zaprzecza
Radny KO oskarżony o znęcanie się nad żoną. Stanowczo zaprzecza
Brutalne morderstwo w Słupsku. Dziadek oskarżonego zabiera głos
Brutalne morderstwo w Słupsku. Dziadek oskarżonego zabiera głos
Niemcy wyszli na ulice po decyzji parlamentu. Nie podoba im się nowe prawo
Niemcy wyszli na ulice po decyzji parlamentu. Nie podoba im się nowe prawo
Skandal w Londynie. Królewskie klejnoty zagrożone
Skandal w Londynie. Królewskie klejnoty zagrożone
To nie było samobójstwo. Prawda szybko wyszła na jaw, ruszył proces
To nie było samobójstwo. Prawda szybko wyszła na jaw, ruszył proces
Orban straszy wojną. "Ostatnie wybory"
Orban straszy wojną. "Ostatnie wybory"
Szwecja tnie wydatki dla innych. Wszystko, by pomóc Ukrainie
Szwecja tnie wydatki dla innych. Wszystko, by pomóc Ukrainie
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę
Nowa strategia USA. Turcja rośnie w siłę