Gowin chciał być prezydentem? Poseł Suski zaskakuje

- Mówi się w sejmowych kuluarach, że Jarosław Gowin chciał być marszałkiem Sejmu, premierem, a może nawet prezydentem. Na to ostatnie wskazywało jego zachowanie przed wyborami prezydenckimi - mówi Jarosław Gowin w wywiadzie dla "Gazety Polskiej".

Jak zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości, osobiście "nie ma dowodów" na to, że Jarosław Gowin miał startować w wyborach prezydenckich w 2020 roku.

- Oczywiście jego zwycięstwo w wyborach prezydenckich byłoby całkowicie nierealne, ale ambicje często są oparte na mrzonkach - podkreślił Marek Suski.

Polityk PiS mówił też o rozłamie w Zjednoczonej Prawicy oraz podziale wewnątrz Porozumienia Jarosława Gowina.

- Wyraźnie widać, że niewielka część polityków Porozumienia wprost zmierzała do obalenia rządu - zaznaczył Marek Suski.

Jak dodał, części polityków Porozumienia takie podejście do Zjednoczonej Prawicy się nie podobało. - Nie chcieli w tym uczestniczyć, więc pozostali w Zjednoczonej Prawicy. Ci posłowie kierują się rozsądkiem i dobrem Polski, a inni osobistymi ambicjami - tłumaczył Marek Suski.

Do drugiego już podziału wewnątrz Porozumienia doszło po dymisji Jarosława Gowina z funkcji wicepremiera i ministra rozwoju, pracy i technologii, którą ogłosił rzecznik rządu Piotr Mueller.

Początkowo część polityków, którzy pozostali w Porozumieniu, stanęli murem za Gowinem, jednak po kilku dniach ogłosili, że pozostają w koalicji Zjednoczonej Prawicy i będą działać w ramach klubu parlamentarnego PiS. Jedną z takich osób jest wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa, który najpierw złożył dymisję, a ostatecznie pozostał na stanowisku.

Źródło: PAP