Mentzen o wizycie Gajewskiej w DPS. "Kompromitacja dla Trzaskowskiego"
Sławomir Mentzen skrytykował posłankę KO Kingę Gajewską za jej wpis po wizycie w DPS. - To jedna z ostatnich rzeczy, którą Trzaskowski potrzebował w ostatnich dniach kampanii - ocenił lider Konfederacji na antenie Polsat News. Zdradził też, na kogo - jego zdaniem - zagłosują w drugiej turze jego wyborcy.
Co musisz wiedzieć?
- Kinga Gajewska, posłanka KO, odwiedziła Dom Pomocy Społecznej. Jej późniejszy wpis ze zdjęciem wywołał falę krytyki.
- Sławomir Mentzen z Konfederacji skrytykował jej działania, twierdząc, że to "jedna z ostatnich rzeczy, którą Trzaskowski potrzebował".
- Mentzen przewiduje, że 70 proc. jego wyborców zagłosuje na Karola Nawrockiego w drugiej turze wyborów.
Gościem piątkowego "Politycznego Graffiti" w Polsat News był Sławomir Mentzen. Prowadzący Marcin Fijołek zapytał lidera Konfederacji m.in. o wizytę posłanki KO w DPS, która wywołała sporo komentarzy i falę krytyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy o kampanii i kandydatach. "To jest porażające, straszne"
Przypomnijmy, Kinga Gajewska, złożyła wizytę w jednym z Domów Pomocy Społecznej. Jak relacjonowała w swoich mediach społecznościowych, wraz z zespołem dostarczyła mieszkańcom "świeże warzywa i mięso z targu". Na zdjęciach, które opublikowała, można zobaczyć, jak wręcza starszemu mężczyźnie worek ziemniaków.
- Sprawa z tymi ziemniakami w hospicjum jest kompromitacją dla całego obozu Trzaskowskiego. W tych wyborach mamy pewien taki podział pomiędzy lud i elity. No i przychodzi córka milionera, posłanka koalicji rządzącej, do hospicjum i tym biednym ludziom przynosi worek ziemniaków. No przecież to jest obrzydliwe - ocenił Sławomir Mentzen.
Dodał, że "to jest jedna z ostatnich rzeczy, którą Trzaskowski potrzebował w ostatnich dniach kampanii".
- To pokazało, jak te elity, które rządzą teraz Polską, nie rozumieją ludzi, jak bardzo są oderwane od rzeczywistości - podkreślił Mentzen.
Jak zagłosują wyborcy Mentzena?
Podczas rozmowy w Polsat News Mentzen stwierdził, że nie popiera żadnego z kandydatów.
- A jak pan uważa, jak się podzielą pana wyborcy? - dopytywał prowadzący.
- Myślę, że minimum 70 proc. moich wyborców zagłosuje na Karola Nawrockiego, a 20 proc., może 15 proc. zostanie w domu... To zależy od frekwencji. Największa część zagłosuje na Nawrockiego, potem dużo mniejsza część nie pójdzie na te wybory, a najmniejsza część zagłosuje na Trzaskowskiego - ocenił gość "Politycznego Graffiti".
Źródło: Polsat News