Meller: nie startuję w wyborach; Tusk: Meller jest z PO
Według szefa PO Donalda Tuska, były minister
spraw zagranicznych Stefan Meller "jest z Platformą", ale z
powodów zdrowotnych nie wiadomo jeszcze, czy będzie startował w
październikowych wyborach. Nie będę kandydował w wyborach -
deklaruje jednak Meller.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/konwencja-za-konwencja-6038708815635585g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/konwencja-za-konwencja-6038708815635585g )
Konwencja za konwencją
Mam od niego słowa otuchy, on jest z nami - powiedział Tusk o Mellerze przy okazji konwencji wyborczej PO w Gnieźnie.
Wiceszef PO Bronisław Komorowski zaznaczył zaś, że to sam Meller zdecyduje o swoim starcie w październikowych wyborach parlamentarnych. Obecnie Stefan Meller jest chory, od jego decyzji i decyzji lekarzy będzie zależeć, czy możemy liczyć na jego wsparcie i dobre słowo, czy na coś więcej - powiedział Komorowski.
Nie będę kandydował ani do Sejmu, ani do Senatu - powiedział zaś Meller. Zaznaczył, że nawet gdyby startował w wyborach, to nie po to, aby opowiadać o rządzie, którego był członkiem. To wszystko co mam do powiedzenia na ten temat - zakończył.
Meller był szefem MSZ w rządzie Kazimierza Marcinkiewicz. Pełnił tę funkcję od 31 października 2005 roku do początku maja 2006 roku. Rezygnację ze stanowiska Meller złożył już 28 kwietnia, dzień po podpisaniu porozumienia koalicyjnego PiS z Samoobroną i grupą byłych posłów Ligi Polskich Rodzin.
Od momentu, gdy rozpoczęły się negocjacje koalicyjne PiS z Samoobroną, Meller dawał do zrozumienia, że nie widzi dla siebie miejsca w jednym rządzie z Andrzejem Lepperem. Ostatecznie wyjaśniał, że powodem jego rezygnacji z funkcji szefa MSZ nie była osoba Leppera, ale propozycje programowe Samoobrony, które - jego zdaniem - nie będą dobrze służyły polityce zagranicznej.
Meller ma 65 lat, z wykształcenia jest historykiem. Przez wiele lat kierował jako redaktor naczelny miesięcznikiem historycznym "Mówią wieki". Był również ambasadorem Polski we Francji i w Rosji.
Sobotnia "Gazeta Wyborcza" podała, powołując się na nieoficjalne informacje, że Meller ma startować w wyborach z list PO.
Tusk podkreślił, że sprawy związane z kształtem list wyborczych PO nie są jeszcze zamknięte. "Będę w każdym polskim mieście. Wiem, że mamy zgłoszenia z bardzo różnych środowisk, a listy mają przecież swoją pojemność" - powiedział. Szef PO przewiduje, że teraz więcej będzie deklaracji poparcia dla PO, które - mówił - są równie cenne jak bezpośrednie przystąpienie do Platformy.
Przed październikowymi wyborami Platforma pozyskała kilku polityków kojarzonych z PiS. W Toruniu z listy PO do Sejmu będzie startował poseł PiS w mijającej kadencji Antoni Mężydło. W Bydgoszczy listę kandydatów Platformy na posłów otworzy Radosław Sikorski, były szef MON w rządzie PiS.
Z kolei marszałek Senatu Bogdan Borusewicz (który do Senatu dostał się jako senator niezależny, ale z poparciem PiS i PO, ponadto w kampanii prezydenckiej wsparł kandydaturę Lecha Kaczyńskiego) oświadczył, że "wybrał PO". Jak powiedział Tusk, Borusewicz będzie z listy PO w Gdańsku ubiegał się o mandat senatora.