Mateusz Morawiecki obrazowo tłumaczy spór o ustawę IPN. "Kiedy okrutni bandyci napadają dom..."

Premier postanowił kolejny raz zabrać głos w dyskusji o ustawie dotyczącej penalizacji sformułowań takich jak "polskie obozy śmierci". I ponownie zrobił to na Twitterze. O ile jego pierwsze wpisy miały konsekwentną linię i były stanowcze, o tyle kolejny zaskakuje. Bo to literacka parabola.

Mateusz Morawiecki odniósł się do zarzutów ambasador Izraela
Źródło zdjęć: © PAP | Stanisław Rozpędzik
Magdalena Nałęcz-Marczyk

"Kiedy okrutni bandyci napadają dom, w którym mieszkają razem dwie rodziny i jedną rodzinę bandyci mordują prawie całą, a w drugiej mordują matkę, ojca, torturują dzieci, rabują cały dom i go podpalają – wtedy nikt nie może mówić, że druga rodzina jest winna okrucieństwa bandytów" - napisał na Twitterze Mateusz Morawiecki.

Premier chciał w ten sposób po raz kolejny odnieść się do przyjętej przez Sejm ustawy o o IPN przewidującej kary m.in. za sformułowania obarczające Polaków winą za Holokaust. W Izraelu ta sprawa wywołała ogromny niepokój. Ambasador Izraela zaapelowała nawet, by zapisy nowelizacji zostały zmienione.

Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska w rozmowie z PAP stwierdziła jednak, że nie ma planów wprowadzania zmian w ustawie. Dodała również, że Mateusz Morawiecki nie ma zaplanowanego spotkania z ambasador Izraela. Instrukcję, by do takiej rozmowy doszło, wydał premier Binjamin Netanjahu.

Karczewski chce porozmawiać o ustawie

Krzysztof Ziemiec w "Wiadomościach" zaznaczył, że premier Morawiecki wyznaczył do takiego spotkania "inną osobę". Prawdopodobnie chodzi o marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, który w niedzielę napisał na Twitterze, że zaprasza Annę Azari do rozmów. "Wyjaśnimy sobie wzajemnie jej treść i mam nadzieję, że wyeliminujemy wątpliwości" - dodał.

Krótka historia zbudowana przez premiera, którą należy czytać jako analogię do relacji polsko-niemiecko-żydowskich, zadziwiła internautów. "Po co ta metafora. Po prostu - dość tego!", "Panie Premierze... dlaczego Pan nie wstał wczoraj i w sposób błyskotliwy, inteligentny i roztropny nie zareagował na haniebne wystąpienie Pani Ambasador...?", Ładnie ujęte a teraz wprost: Żydzi ani nikt inny nie ma prawa mówić że jesteśmy winni za holocaust." - reagowali na Twitterze.

Członek Knessetu wściekły. "Istniały polskie obozy"

Dyskusja dotycząca nowelizacji ustawy o IPN przewidująca kary m.in. za sformułowania obarczające Polaków winą za Holokaust rozgorzała w sobotę. Tego dnia obchodzono 73. rocznicę wyzwolenia Auschwitz Birkenau. Po południu premier Izraela Binjamin Netanjahu stwierdził, że prawo przyjęte przez polski Sejm jest "bezpodstawne".

„Na koniec życia chciałabym wreszcie wyjść z obozu”

Dużo dalej w krytyce posunął się były minister finansów Izraela i członek Knessetu Yair Lapid. "Istniały polskie obozy śmierci i żadna ustawa tego nie zmieni" - uznał.

Ambasador Izraela w ostatniej chwili zmienia treść słów

Premier Netanjahu zażądał, by ambasador Izraela w Polsce spotkał się w tej sprawie z premierem Morawieckim. Jednocześnie izraelski MSZ wezwał na niedzielę polskiego ambasadora w Tel Awiwie. – Ta ustawa nie służy zablokowaniu dyskusji, ale służy zaprzestaniu fali oszczerstw - tłumaczył w sobotę wieczorem Jacek Czaputowicz. I zapewnił, że jeśli będzie taka potrzeba, Morawiecki porozmawia z ambasador Izraela, która w ostatniej chwili zmieniła swoje przemówienie na uroczystościach w Birkenau.

Według niej ustawa ta budzi "dużo, dużo emocji" - Mamy nadzieję, że możemy znaleźć wspólną drogę, żeby zrobić jakąś zmianę w tej nowelizacji. Dlatego, że Izrael też rozumie kto budował Auschwitz i inne obozy i wszyscy wiedzą, że to nie byli Polacy. U nas to (nowelizację - przyp red.) traktuje się jak niemożliwość powiedzenia prawdy o zagładzie, wszyscy są oburzeni - powiedziała.

- Żydzi, Polacy i wszystkie ofiary powinny być strażnikami pamięci tych, którzy zostali zamordowani przez niemieckich nazistów. Auschwitz-Birkenau nie jest polska nazwą, a Arbeit Macht Frei nie jest polskim zwrotem - podkreślił premier polskiego rządu na Twitterze.

Wybrane dla Ciebie
Wypadek na DK11 pod Lublińcem. Zderzenie się trzech pojazdów
Wypadek na DK11 pod Lublińcem. Zderzenie się trzech pojazdów
Andrzej Kołakowski nie żyje. Pożegnał go Karol Nawrocki
Andrzej Kołakowski nie żyje. Pożegnał go Karol Nawrocki
Rosja zaostrza przepisy karne. Za dywersję będą karać już 14-latków
Rosja zaostrza przepisy karne. Za dywersję będą karać już 14-latków
Tragedia w żłobku w Kołobrzegu. Prokuratura o nowych ustaleniach
Tragedia w żłobku w Kołobrzegu. Prokuratura o nowych ustaleniach
"Złamię mu nogi". Rumuńska europosłanka grozi Wołodymyrowi Zełenskiemu
"Złamię mu nogi". Rumuńska europosłanka grozi Wołodymyrowi Zełenskiemu
Chamenei drwi z Trumpa. "Niech dalej śni"
Chamenei drwi z Trumpa. "Niech dalej śni"
Eksplozje na Nord Stream. Strona polska nie odwoła się od decyzji sądu
Eksplozje na Nord Stream. Strona polska nie odwoła się od decyzji sądu
Trump atakuje kolejnego prezydenta. "To szaleniec"
Trump atakuje kolejnego prezydenta. "To szaleniec"
Pogrzeb Marcina zagryzionego przez psy. Zaskakujące wyznanie księdza na kazaniu
Pogrzeb Marcina zagryzionego przez psy. Zaskakujące wyznanie księdza na kazaniu
Andrzej Duda o nowej posadzie. "Dziękuję panu prezesowi"
Andrzej Duda o nowej posadzie. "Dziękuję panu prezesowi"
Traktorem na dyskotekę. Nastolatkowie podwędzili go dziadkowi
Traktorem na dyskotekę. Nastolatkowie podwędzili go dziadkowi
Wyroki dla Psycho Fans. "Maślak" skazany na 10 lat więzienia
Wyroki dla Psycho Fans. "Maślak" skazany na 10 lat więzienia