Zawrotna cena masła. Ale to nie koniec szaleństwa
Masło stało się znów produktem tak cennym jak w zeszłym roku, kiedy zawirowania na rynku wywindowały jego cenę. Potem koszt kostki spadał, ale właśnie mamy powtórkę skoku. Okazuje się jednak, że przy sklepowych półkach z nabiałem czeka nas wkrótce jeszcze niejeden szok cenowy.
09.09.2024 | aktual.: 09.09.2024 14:53
Nagła podwyżka cen masła to pokłosie kryzysu na rynku mlecznym. Dostawy mleka w połowie sierpnia były o 1,5 proc. niższe niż rok wcześniej. Przyczyna to wysokie temperatury i stres cieplny u mlecznych krów.
A to znaczy, że czekają nas też podwyżki cen wszystkich produktów nabiałowych. Zdrożeją sery, jogurty, śmietana, a nawet kefir i maślanka.
Szykują się podwyżki. Nie zmartwią się tylko weganie
Na dodatek nadciąga inny rodzaj niedoboru. Jaja, choć teoretycznie, według naukowej literatury, nie zaliczają się do nabiału, to powszechnie kojarzą się z tą pulą produktów spożywczych, także wkrótce znacznie podrożeją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz alarmuje, że podwyżka cen może wynieść nawet 75 procent. Podobny skok obserwować można było dwa lata temu.
Wówczas populacja towarowych kur niosek była niewystarczająca w stosunku do potrzeb rynku.
Jak podaje next.gazeta.pl, jesienią ceny jaj osiągane przez producentów pójdą w górę. Według danych Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz, produkcja piskląt jest aktualnie najniższa od ośmiu lat.
W Polsce od początku roku do końca lipca na rynku, w zależności od roku, pojawiało się od 21 do 25 milionów młodych kurek. W tym sezonie było ich zaledwie 19 mln. Katarzyna Gawrońska z KIPD tłumaczy, że producenci bali się inwestować z powodu niestabilności przepisów i wielu nowych obostrzeń związanych z ptasią grypą.
Przeczytaj również: Ciało znalezione na plebanii. Jest wniosek policji
Kolejnym powodem tego zachwiania na rynku jest transformacja branży i odchodzenie od chowu klatkowego. Prognozy dotyczące wzrostu hurtowych cen jaj wyraźnie wskazują na wzrosty, tak samo będzie więc w cenach detalicznych.
To znaczy, że jedno jajko może jesienią kosztować nawet ponad 2 złote.
Źródło: next.gazeta.pl