Marzena Paczuska ma nową pracę w TVP? Jacek Kurski się cieszy, a ona komentuje: "nic nie podpisałam"

Marzena Paczuska będzie pełniła funkcję doradcy prezesa TVP ds. publicystyki i informacji - poinformowało centrum prasowe Telewizji Polskiej. Prezes Jacek Kurski przedstawił jej propozycję dalszej współpracy, która podobno została przyjęta. Okazuje się jednak, że nie do końca jest to zgodne z prawdą.

Marzena Paczuska ma nową pracę w TVP? Jacek Kurski się cieszy, a ona komentuje: "nic nie podpisałam"
Źródło zdjęć: © Forum | Ireneusz Sobieszczuk

Była szefowa "Wiadomości" ma być doradcą Jacka Kurskiego. Dostała już nawet pierwszy projekt. Został jej powierzony do "monitorowania i rozwoju anglojęzyczny kanał informacyjny". Zarząd TVP cieszy z kontynuacji współpracy z redaktor Marzeną Paczuską.

Triumfalnie ogłosił to na Twitterze sam prezes Kurski. Ale trochę minął się z prawdą.

Jak podaje serwis wirtualnemedia.pl, Marzena Paczuska nie podpisała żadnego dokumentu w tej sprawie. Odsłania również tło samego spotkania.

Doszło do niego późnym wieczorem w czwartek. To była rozmowa w cztery oczy i odbyła się w gabinecie prezesa TVP. Kurski poinformował po nim portal wirtualnemedia.pl, że Paczuska przyjęła propozycję i zostanie jego doradcą do spraw informacji i publicystyki.

- Bardzo się cieszę, że tak przeze mnie ceniona redaktor Paczuska znalazła nowe miejsce w strukturach Telewizji Polskiej. Cieszę się na tę współpracę - wyjaśnił

"Nic nie podpisałam" - tak skomentowała sytuację Marzena Paczuska w SMS-ie wysłanym redakcji wirtualnychmediów.pl.

Paczuska wróciła. Co dalej?

Zamieszanie wokół szefowej "Wiadomości" TVP trwa w najlepsze. Najpierw pojawiły się informacje o jej zwolnieniu, potem okazało się, że została wysłana na urlop.

- Być może komuś zależy, bym nie wróciła, bo jestem jednak zaporą przed czymś, w co "Wiadomości" nigdy nie powinny się zamienić - tak Marzena Paczuska tłumaczyła wysłanie jej na urlop i odsunięcie od obowiązków.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)