Marzena Paczuska wraca z urlopu. Prezes TVP ma dla niej dwie propozycje

- Być może komuś zależy, bym nie wróciła, bo jestem jednak zaporą przed czymś, w co "Wiadomości" nigdy nie powinny się zamienić - tak Marzena Paczuska tłumaczyła wysłanie jej na urlop i odsunięcie od obowiązków.

Jak donosi "Presserwis", prezes TVP ma dla niej dwie propozycje współpracy. "Niezwykle cenię panią dyrektor. Wyjaśnimy sobie kwestie sporne. Przygotowałem dla niej dwa stanowiska. Jedno bardziej zajmujące od drugiego, oba jednak prestiżowe - wyjaśnia Jacek Kurski.

W rozmowie z "Presserwisem" dodaje, że "kwestie personalne w redakcjach pozostawia w gestii ich szefów".

Marzena Paczuska formalnie jest szefową "Wiadomości" TVP. Wydaje się jednak, że kwestią czasu jest zmiana przez nią stanowiska lub pożegnanie się z Telewizją Polską.

P.o. kierownika "Wiadomości" pełnił przez chwilę Grzegorz Pawelczyk. Jednak odrzucił propozycję po jednym dniu. Ofertę zgodził się przyjąć Jarosław Olechowski, który pod nieobecność swojej kierowniczki był głównym wydawcą programu.

Jak wyglądał pierwszy program bez głównej dowodzącej? Kamera jak zwykle pokazała widok z góry na Warszawę, zegar na Zamku Królewskim jak zwykle pokazał 19:30. Ale nie było jak zwykle.

To szczególne wydanie "Wiadomości" prowadził Krzysztof Ziemiec. Nie obyło się bez kontrowersji.

Sposób odwołania szefowej "Wiadomości" nie spodobał się wielu dziennikarzom. - Był niedobry i wizerunkowo bardzo niekorzystny - tak uważa szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański.

Dodał, że RMN nie ingeruje w zasadność decyzji kadrowych, bo to sprawa władz telewizji.

Sierpień nie był łaskawy dla największych stacji. Każda z nich zanotowała spadek oglądalności, zwłaszcza TVP. Jej wynik w porównaniu do sierpnia 2016 roku zmalał o 19,85 proc. W sierpniu oglądało ją 463 tys. widzów, rok wcześniej 614 tys.

TVP Info z kolei ma dobrą passę i przyciąga coraz więcej odbiorców.