PolitykaMariusz Błaszczak nie boi się konsekwencji. "Polska nie zgodzi się na przyjmowanie uchodźców"

Mariusz Błaszczak nie boi się konsekwencji. "Polska nie zgodzi się na przyjmowanie uchodźców"

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak zapewnił w Luksemburgu po posiedzeniu szefów MSW krajów unijnych, że Polska jest solidarna z UE w obliczu kryzysu migracyjnego. Jednak jest jedno ale. Nie zgodzi się na przyjmowanie uchodźców.

Mariusz Błaszczak nie boi się konsekwencji. "Polska nie zgodzi się na przyjmowanie uchodźców"
Źródło zdjęć: © PAP | Wiktor Dąbkowski

09.06.2017 | aktual.: 09.06.2017 21:19

"Komisarz Awramopulos ulega mitom"

W połowie maja komisarz Unii Europejskiej ds. migracji i spraw wewnętrznych Dimitris Awramopulos powiedział, że jeśli Polska, Austria i Węgry nie przyjmą uchodźców, to powinny liczyć się z konsekwencjami. Z danych Komisji Europejskiej wynika, że te trzy kraje nie relokowały dotychczas ani jednej osoby w ramach przyjętego na forum Rady UE planu.

- Komisarz Awramopulos ulega mitom. To, na co zgodził się rząd Ewy Kopacz w 2015 roku (przyjęcie ok. 7 tys. uchodźców - przyp. red.), to jest bardzo złe rozwiązanie, dlatego że ono potęguje kryzys, zachęca kolejne fale migracji do napływu do Europy. To jest pożywka dla handlarzy ludźmi, którzy rzeczywiście olbrzymie pieniądze na tym procederze zarabiają - powiedział Mariusz Błaszczak podczas spotkania z dziennikarzami.

Na pytanie, czy Polska obawia się sankcji, szef MSWiA odpowiedział: "my mamy argumenty, przede wszystkim ta decyzja uderza w politykę bezpieczeństwa, a to jest polityka krajowa, a nie polityka europejska". Błaszczak podkreślił, że jego zadaniem jako ministra spraw wewnętrznych i administracji jest zapewnienie bezpieczeństwa Polsce i Polakom.

- Dziś chociażby rozmawialiśmy na temat tego, w jaki sposób spowodować, żeby radykalne społeczności islamskie na zachodzie Europy wyzbyły się swojego radykalizmu. Moim zadaniem jest niedoprowadzenie do tego, żeby taka dyskusja dotyczyła w przyszłości Polski. Dziś ona dotyczy Francji, Niemiec, Belgii, Szwecji - ocenił.

Błaszczak dodał, że dzisiaj tego typu tematy nie dotyczą Polski "dzięki temu, że od października 2015 roku rządzi PiS" i że "szkodliwa decyzja poprzedniego rządu o przyjęciu uchodźców nie została wypełniona ze względu na zmianę władzy w Polsce".

"Oczekiwałem więcej konkretów"

Podczas spotkania ministrów państw UE poruszony został też temat ataków terrorystycznych, szczególnie w obliczu niedawnych wydarzeń w Londynie i Paryżu.

- Oczekiwałem więcej konkretów ze strony państw zagrożonych terroryzmem, ale widać, że brakuje stanowczych działań - ocenił Błaszczak.

Zobacz też: Straszy czy przestrzega? Beata Szydło o uchodźcach

W środę, 14 czerwca, KE opublikuje raport z wykonania relokacji przez kraje UE i poinformuje, czy zamierza wszcząć procedurę naruszenia prawa unijnego wobec państw, które nie wywiązały się ze swoich zobowiązań w tym zakresie.

Źródło: WP, PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (370)