Marek Jurek: nie będzie wcześniejszych wyborów
Marszałek Sejmu Marek Jurek uważa, że jeżeli dojdzie do podpisania paktu stabilizacyjnego, prezydent nie zarządzi wcześniejszych wyborów parlamentarnych.
01.02.2006 14:45
Jeżeli pakt zostanie podpisany, jestem pewien, że wyborów nie będzie. Prezydent od początku mówił, że widzi powody do rozwiązania Sejmu, ale że nie są to powody kalendarzowe - powiedział Jurek w Sejmie. Przewodniczący klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział wcześniej tego dnia, że pakt między PiS, LPR i Samoobroną może zostać podpisany już w piątek.
Zdaniem marszałka, prezydent zaczął rozważać możliwość rozwiązania parlamentu, po tym jak w Sejmie "postała czysto destrukcyjna większość, która nie zmierzała ani do utworzenia rządu, ani do realizacji jakiejkolwiek polityki ustawowej".
Większość ta - uważa Jurek - była złączona jedynie niechęcią do Prawa i Sprawiedliwości i rządu Kazimierza Marcinkiewicza.
Trudno się dziwić, że prezydent uznał to za sytuację całkowicie kryzysową i mówił o możliwości skorzystania z artykułu 225 konstytucji - ocenił marszałek. Według tego artykułu, jeśli w ciągu 4 miesięcy od złożenia w Sejmie projektu ustawy budżetowej nie zostanie ona przedstawiona prezydentowi do podpisu, może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu.
Jurek przyznał, że istnieje ryzyko, iż partie opozycyjne przystąpią do paktu, a następnie odstąpią od niego, już po terminie, w którym prezydent ze względów budżetowych mógłby rozwiązać parlament. Jurek uważa jednocześnie, że także przyspieszone wybory nie dają gwarancji stworzenia stabilnej większości sejmowej. Skoro kryzys można rozwiązać poprzez zaufanie, to trzeba spróbować - zadeklarował marszałek.