Marco Rubio zapowiada radykalne zmiany. Mogą uderzyć w liczne państwa
Sekretarz stanu USA Marco Rubio ogłosił plan "dramatycznej restrukturyzacji" Departamentu Stanu, który obejmuje m.in. likwidację departamentu odpowiedzialnego za "ataki lewicowych aktywistów". Zmiany mają wpłynąć na liczne kraje.
Co musisz wiedzieć?
- Restrukturyzacja Departamentu Stanu: Marco Rubio zapowiedział zmiany, które mają na celu likwidację departamentu odpowiedzialnego za "ataki lewicowych aktywistów" na konserwatywnych przywódców.
- Zmniejszenie liczby pracowników: Planowane jest zmniejszenie liczby pracowników Departamentu Stanu w USA o 15 proc., co może wpłynąć na zamykanie ambasad i konsulatów.
- Krytyka obecnej struktury: Rubio określił Departament Stanu jako "przerośnięty i biurokratyczny", przywiązany do "radykalnej ideologii politycznej".
Jakie zmiany planuje Marco Rubio?
Rubio skrytykował Departament Stanu jako "nadmiernie rozrośnięty, biurokratyczny" i "związany z radykalną ideologią polityczną". W krótkim oświadczeniu, bez szczegółowych danych, zapowiedział likwidację Biura ds. Bezpieczeństwa Ludności Cywilnej, Demokracji i Praw Człowieka. Jak wyjaśnia "The New York Times", to właśnie ten dział odpowiadał za promowanie amerykańskich wartości za granicą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trump i inni na pogrzebie Franciszka. Padły deklaracje przywódców
Rubio ocenił, że biuro to zostało przekształcone w "platformę dla lewicowych aktywistów", którzy atakowali konserwatywnych liderów i opowiadali się za sankcjami na dostawy broni dla Izraela.
Departament Stanu do przebudowy. Rubio zapowiada zmiany
Dodatkowo skrytykował Biuro ds. Populacji, Uchodźców i Migracji, zarzucając mu przekazywanie dużych sum z pieniędzy podatników organizacjom pozarządowym wspierającym migrację oraz - jak to określił - "inwazję na południową granicę" USA.
Planowana reforma ma skutkować redukcją zatrudnienia w Departamencie Stanu o 15 procent. Pracownicy resortu oczekują teraz na bardziej szczegółowe informacje dotyczące zwolnień oraz zamykania ambasad i konsulatów.
Z wcześniejszych doniesień "NYT" wynika, że administracja Donalda Trumpa rozważa zamknięcie 10 ambasad i 17 konsulatów oraz planuje niemal o połowę obciąć budżet Departamentu Stanu. Takie zmiany mogą mieć istotny wpływ na sytuację w wielu krajach.