Marcin Felek i tragedia pod Kraśnikiem. Zakończono sekcję zwłok
Zakończono sekcję zwłok wokalisty Marcina Felka. Członek zespołu disco polo NoLime zginął, próbując uratować próbując mężczyzn tonących w miejscowości Rudnik Pierwszy pod Kraśnikiem.
- Sekcja zwłok Marcina Felka została zakończona. Lekarz nie określił przyczyn zgonu. Czekamy na jego opinię. Powinna zostać nam przedstawiona pod koniec sierpnia - powiedziała w rozmowie z WP prok. Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
W związku ze sprawą cały czas są prowadzone czynności. Trwają przesłuchania świadków. - Przeprowadzono również oględziny - dodała prok. Kępka.
Dramatyczny wypadek pod Kraśnikiem. Marcin Felek próbował uratować kolegów
Do tragedii doszło w sobotę 15 sierpnia ok. północy. Marcin Felek brał udział w wieczorze kawalerskim, który zorganizowano miejscowości Rudnik Pierwszy pod Kraśnikiem w województwie lubelskim.
Dwóch uczestników imprezy postanowiło popływać po stawie. Łódź, na którą weszli, wywróciła się i wpadli do wody. Felek ruszył im na pomoc. Piosenkarz utopił się. Jego ciało wydobyli strażacy.
Mężczyznom, którzy wpadli do wody, nic się nie stało. Muzyk osierocił dwoje dzieci. Miał 35 lat.