Manowska potwierdza. Złożyła zeznania ws. "zamachu stanu"

I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska potwierdziła, że została przesłuchana w śledztwie dotyczącym tzw. zamachu stanu. Przesłuchanie prowadził prokurator Michał Ostrowski, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry za poprzednich rządów. Manowska wyjaśniła, że jej zeznania dotyczyły działań rządu i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara wobec sądów.

Manowska przesłuchana w sprawie "zamachu stanu"
Manowska przesłuchana w sprawie "zamachu stanu"
Źródło zdjęć: © East News | Pawel Wodzynski
Mateusz Czmiel

W ubiegłym tygodniu prokurator Michał Ostrowski, zastępca prokuratora generalnego, wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska. W ramach tego śledztwa przesłuchał Małgorzatę Manowską oraz szefową Krajowej Rady Sądownictwa Dagmarę Pawełczyk-Woicką.

Manowska w Radiu Zet potwierdziła, że złożyła w tej sprawie zeznania jako świadek.

- Niezależnie od tego, czy szefostwo prokuratury uważa, że prok. Ostrowski miał prawo mnie przesłuchiwać, czy nie miał do tego prabwa, to ja, jako obywatel, mam obowiązek złożyć zeznania w charakterze świadka. I to zrobiłam - zaznaczyła.

Działania rządu i ministra sprawiedliwości

Manowska podkreśliła, że nie jest pewna, czy może ujawniać szczegóły swoich zeznań.

- Nie wiem, jaki będzie finał postępowania i afery dokumentowej, więc zeznawałam, mogę powiedzieć ogólnie, na temat działań podejmowanych przez rząd, przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara w stosunku do Sądu Najwyższego, sądów powszechnych - dodała.

Zapytana o to, czy mamy do czynienia z faktycznym zamachem stanu, odpowiedziała, że nie jest od tego, by oceniać sytuację. - Mamy od tego wiele tzw. mądrych gadających głów - stwierdziła. W jej ocenie obecnej władzy "na pewno zdarza się łamać prawo".

Problemy w sądownictwie

Manowska zauważyła, że w sądownictwie "mamy w tej chwili początek zapaści". - Dochodzi do segregacji sędziów, którzy są umieszczani w jakiś specjalnych strefach, specjalnych wydziałach - wskazała.

Dodała, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar "nie ma prawa sterować wymiarem sprawiedliwości za pomocą własnych rozporządzeń i różnymi działaniami bezprawnymi, które omijają ustawę i rozwiązanie prawdziwe tego problemu".

Manowska była również pytana, kto powinien orzekać o ważności nadchodzących wyborów prezydenckich. Według niej powinna to być "oczywiście" Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, że pod koniec stycznia podpisał zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa Rady Ministrów i innych wysokich urzędników. Przestępstwo to miało polegać na działaniu w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP.

Prokurator Ziobry w konflikcie z Bodnarem

Ostrowski to zastępca prokuratora generalnego, który tę funkcję pełnił też w czasie, gdy na czele śledczych stał Zbigniew Ziobro.

Ostrowski usłyszał zarzut naruszenia godności urzędu prokuratora w związku z kwestionowaniem zmian prowadzonych przez Adama Bodnara. Grudniową decyzją prokuratora generalnego śledczy został skierowany do pracy w dolnośląskim wydziale Prokuratury Krajowej.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (266)