Reżim straszy. W grudniu rozmieszczą Orieszniki
W grudniu rosyjskie rakiety Oriesznik zostaną rozmieszczone na Białorusi, co zapowiedziała rzeczniczka Alaksandra Łukaszenki. Jak twierdzi reżim, to reakcja na eskalację ze strony Zachodu.
Białoruś straszy, że rakiety Oriesznik trafią na terytorium kraju w grudniu. To, jak uzasadnia reżimowe państwo, ma być odzew na działania Zachodu. Przygotowania do rozmieszczenia systemów są, według informacji Mińska, niemal zakończone. Decyzja została ogłoszona podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rosyjskie systemy rakietowe Oriesznik zostaną rozlokowane na Białorusi w grudniu. Rzeczniczka dyktatora Alaksandra Łukaszenki, Natalla Ejsmant, poinformowała, że przygotowania do tego przedsięwzięcia są już prawie ukończone. To znaczy, że sprawa została ustalona z Rosją, która manipuluje Białorusią dla własnych celów. Według białoruskiej narracji rozmieszczenie tej broni ma być "odpowiedzią na działania Zachodu".
Bydgoszcz: 3 mężczyzn zatrzymanych po nocnych wybrykach na hulajnodze
Jaka jest narracja Białorusi?
Rozmieszczenie systemów rakietowych Oriesznik uzasadniane jest rzekomą koniecznością reakcji na działania zachodnich państw wobec Białorusi i Rosji. O tym mówił szef MSZ Białorusi, Maksim Ryżenkow, na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Wcześniej, w rozmowach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Alaksandr Łukaszenka podkreślił, że jest to strategiczna odpowiedź na obecne napięcia.
Rozmieszczenie rakiet to kolejny wrogi krok po niedawnych ćwiczeniach wojskowych "Zapad-2025", które odbyły się we wrześniu. Podczas tych manewrów po raz pierwszy pojawiły się informacje o planowanym rozlokowaniu Orieszników, co spotkało się z różnorodnymi reakcjami na arenie międzynarodowej.
Przeczytaj również: Melissa uderzyła w Jamajkę. Guantanamo ewakuowane
Czym jest Oriesznika?
Oriesznik (po polsku słowo to oznacza leszczynę), to hipersoniczny pocisk balistyczny średniego zasięgu. To broń naddźwiękowa, która porusza się z prędkością co najmniej ponad 6 100 km/h. Dotychczas system ten przeszedł dwa kluczowe testy. W końcu 2024 roku wykorzystano Oriesznik w ataku na ukraińskie zakłady Piwdenmasz. W lutym 2025 roku nieudany test na poligonie w Rosji zakończył się eksplozją zaraz po odpaleniu. T