Mamy najnowszy sondaż. Uwagę zwraca przedostatnie miejsce

Wybory parlamentarne zbliżają się wielkimi krokami. Zapytaliśmy więc Polaków, na które ugrupowanie zagłosowaliby, gdyby na liście komitetów były: PiS, KO, Koalicja Polska 2050 i PSL, Lewica, Konfederacja, Suwerenna Polska, Koalicja AgroUnia i Porozumienie.

Z najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski jasno wynika, że PiS wciąż cieszy się największym poparciem.

Gdyby wybory odbyły się teraz, na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowałoby 32 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska z poparciem 24,5 proc. 14,9 proc. respondentów swój głos oddałoby na koalicję Polska 2050 i PSL.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Do Sejmu weszłaby także Lewica, na którą chce głosować 9,7 proc. badanych. Nad progiem wyborczym znalazłaby się również Konfederacja, która może obecnie liczyć na poparcie rzędu 8 proc.

Nie zasiedliby w sejmowych ławach politycy Suwerennej Polski (1,4 proc.) oraz Koalicji AgroUnia i Porozumienie (0,5 proc. ).

Aż 9 proc. respondentów nie wie jeszcze, na kogo zagłosuje w najbliższych wyborach.

Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony w dniach 12-14 maja 2023 roku metodą CAWI & CATI 50/50 na reprezentatywnej grupie tysiąca Polaków.

Porównując te wyniki z sondażem, w którym Prawo i Sprawiedliwość poszłoby do wyborów razem z Suwerenną Polską, różnica jest minimalna. Na koalicję PiS - Suwerenna Polska głosowałoby dziś jedynie 0,7 proc. ankietowanych więcej niż na samo PiS.

Spadło poparcie dla Lewicy (z 10 proc.) i Konfederacji (z 9,4 proc.). Minimalnie natomiast wzrósł odsetek badanych, którzy chcą głosować na Koalicję Polska 2050 - PSL (z 14,8 proc. do 14,9 proc.). Poparcie dla Koalicji Obywatelskiej nie zmieniło się w takim układzie sił.

Warto podkreślić, że najnowszy sondaż był przeprowadzany w dniach 12-14 maja 2023 roku, czyli przed ogłoszeniem przez Jarosława Kaczyńskiego 800 plus.

Suwerenna Polska nie namieszała w sondażach

Suwerenna Polska została powołana do życia 3 maja. Zbigniew Ziobro zmienił dotychczasową nazwę ugrupowania - z Solidarna Polska na Suwerenna Polska. Jak widać "odświeżone" ugrupowanie nie namieszało w sondażach poparcia.

- Powołujemy Suwerenną Polskę, by w ten sposób jasno powiedzieć twarde "Nie" tym, którzy zmierzają do odebrania nam suwerenności, a co za tym idzie - naszej niepodległości - oświadczył Ziobro na początku maja.

- Już blisko 12 lat, od kiedy zdecydowaliśmy się na wspólną drogę w polskiej polityce. Bardzo wam dziękuję nie tylko za obecność, ale za ten wspólny czas, w którym udało nam się uzyskać tak wiele - mówił Ziobro.

Do tych słów w kpiący sposób odniósł się niedawno Ryszard Terlecki. "Mała partia, ok. 1 proc. poparcia, ogłasza, że to ona będzie bronić suwerenności Polski? Zmiana nazwy nic nie zmieni. Tylko Prawo i Sprawiedliwość może zapewnić Polsce wolność i rozwój" - napisał na Twitterze.