Małgorzata Wassermann o przełożeniu przesłuchania Donalda Tusk. Powodem "nieustanne oskarżenia"
- Nie chciałabym, aby Donald Tusk zarzucał mi, że jego przesłuchanie jest elementem mojej kampanii. Donald Tusk jest doświadczonym politykiem i mam nadzieję, że to zrozumie – powiedziała Małgorzata Wassermann.
Jak mówiła na konferencji prasowej przewodnicząca komisji ds. afery Amber Gold, decyzję podjęła po konsultacjach z prezydium komisji. Jej powodem jest uniknięcie zarzutów o wykorzystywanie przesłuchania Donalda Tuska do kampanii Małgorzaty Wassermann w wyborach na prezydenta Krakowa.
Przewodnicząca komisji odniosła się do komentarza Romana Giertycha (pełnomocnika Donalda Tuska – przyp. red.) o "zdziwieniu i zaskoczeniu" informacjami medialnymi o odwołaniu zaplanowanego przesłuchania. - Jestem zaskoczona tym, że informacje, które były wśród posłów, do państwa wyciekły – zwróciła się do dziennikarzy. I dodała, że najpierw poinformowani zostali członkowie komisji.
- Wypowiedzi mecenasa Romana Giertycha przekraczają to, co wolno pełnomocnikowi. Nie wiem, dlaczego warszawska rada adwokacka się tym nie zajmuje – stwierdziła Małgorzata Wassermann. – Roman Giertych jest osobą, z którą ciężko cokolwiek ustalić – dodał.
Przewodnicząca komisji ds. Amber Gold podkreśliła, że wezwanie na przesłuchanie Donalda Tuska zostało wysłane w lipcu, czyli przed ogłoszeniem terminu wyborów samorządowych, ale Roman Giertych dokonał wyboru terminu dokonał w sierpniu.
Małgorzata Wassermann przekazała też dziennikarzom, że po ewentualnej wygranej w wyborach, od razu po wyborach zrezygnuje z zasiadania w komisji ds. Amber Gold. Prace dokończy nowy przewodniczący, ale posłanka PiS zaznaczyła, że raport jest pisany na bieżąco i w dużej części jest już gotowy.
Przypomnijmy, że przesłuchanie Donalda Tuska przed komisją śledczą ds. Amber Gold wyznaczono na 2 października. Nowy termin to 5 listopada.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_