Makabryczne praktyki w Afganistanie. "Wracają najmroczniejsze czasy"
Reżim afgański powraca do publicznego kamienowania i chłosty. Najwyższy przywódca talibów, Hibatullah Akhundzada, ogłosił w zeszłym tygodniu, że rząd w Afganistanie przewiduje powrót do tradycyjnej interpretacji prawa szariatu. Zaznaczył też, że rozważane będzie przywrócenie publicznej chłosty i kamienowania kobiet za cudzołóstwo
Organizacje praw człowieka zareagowały na szokującą zapowiedź przedstawicieli władzy w Afganistanie. Talibowie chcą przywrócenia tradycyjnych kar. Z poszanowania dla fundamentalistycznych tradycji afgańscy przywódcy chcą kompleksowego przestrzegania odwiecznych praw szariatu.
Jak podaje "Guardian", tą perspektywą przerażeni są międzynarodowi aktywiści z organizacji walczących o prawa człowieka i prawa kobiet. Safia Arefi, prawniczka i szefowa afgańskiej organizacji Women's Window of Hope, stwierdziła, że oświadczenie talibów uderza przede wszystkim w kobiety w Afganistanie i przywraca je do najmroczniejszych czasów w latach 90.
- Wraz z tym oświadczeniem przywódcy talibów rozpoczął się nowy rozdział w zakresie kar prywatnych. Afgańskie kobiety doświadczają głębokiej samotności. Społeczność międzynarodowa zdecydowała się milczeć w obliczu tych naruszeń ich praw – powiedziała Arefi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaki uderza w Polskę 2050. Kobosko: ostatnie, co może robić
Najwyższy przywódca talibów Hibatullah Akhundzada bowiem, że przewiduje przywrócenie publicznej chłosty i ukamienowania kobiet za cudzołóstwo. - Możecie nazwać to pogwałceniem praw kobiet, gdy publicznie je kamienujemy lub chłostamy za cudzołóstwo, ponieważ jest to sprzeczne z waszymi zasadami demokracji. Ale ja reprezentuję Allaha, a wy reprezentujecie Szatana - powiedział w wystąpieniu w radiowej stacji.
Będą kamienować kobiety za zdradę. Talibowie wracają do zaprowadzania porządków szariatu
Uzasadnił to posunięcie kontynuacją walki talibów z wpływami zachodnimi. - Praca talibów nie zakończyła się wraz z przejęciem Kabulu, ona dopiero się zaczęła – powiedział Akhundzada, odnosząc się do zajęcia przez talibów w sierpniu 2021 roku Kabulu.
- Wtedy nie mieli dość odwagi, by uczciwie wyznać, jakie mają plany. Teraz już wiemy, że wracają najmroczniejsze czasy. Za pośrednictwem ciał afgańskich kobiet talibowie wprowadzają swoje porządki moralne i społeczne - powiedziała Sahar Fetrat, afgańska badaczka z Human Rights Watch.
Od objęcia władzy w sierpniu 2021 roku, po wyjeździe z Afganistanu amerykańskiego kontyngentu, fundamentaliści rozwiązali demokratyczną, wspieraną przez zachodnie państwa konstytucję, zawiesili istniejące kodeksy karne, zastępując je interpretacją prawa szariatu. Zamknęli przed kobietami wiele zakładów pracy i instytucji, a także szkoły i uniwersytety.
Według Afgan Whitness, grupy badawczej monitorującej prawa człowieka w Afganistanie, tylko w zeszłym roku kierowane przez talibów sądy skazały 417 osób na publiczne chłosty i egzekucje. Spośród nich 57 to kobiety.
Źródło: "Guardian"