Dramat 10‑miesięcznego Kubusia. Sąd zdecyduje o jego losie
10-miesięczny Kubuś trafił do szpitala w Rzeszowie z poważnymi obrażeniami. Lekarze odkryli ślady wcześniejszych złamań i krwiaki przymózgowe. Rodzice chłopca zostali aresztowani.
Historia Kubusia wyszła na jaw, gdy kurator sądowy zażądał opinii lekarskiej o stanie zdrowia dziecka. Zaniepokojenie wzbudziło jego zachowanie – chłopiec był mało ruchliwy i niedożywiony. Pierwsza wizyta w szpitalu w Brzozowie doprowadziła do skierowania go do specjalistów w Rzeszowie, gdzie odkryto ślady maltretowania.
Rodzice Kubusia, Ewa L. i Marcin L., zostali zatrzymani i aresztowani na trzy miesiące. Prokuratura Rejonowa w Krośnie prowadzi śledztwo, zbierając dokumentację medyczną i powołując biegłych do oceny obrażeń. To nie pierwszy raz, gdy para staje przed sądem – w 2019 r. zostali skazani za znęcanie się nad córką.
Kubuś, mimo trudnej sytuacji, nawiązuje kontakt z pielęgniarkami i stopniowo przybiera na wadze. Lekarze stwierdzili jednak znaczne opóźnienia w jego rozwoju psychosomatycznym. Personel szpitala walczy o jego zdrowie, ale chłopiec wciąż waży za mało w stosunku do swojego wieku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Silnik zapalił się w powietrzu. Moment awaryjnego lądowania w USA
Sąd rodzinny zadecyduje
O dalszym losie Kubusia zadecyduje sąd rodzinny. Chłopiec jest jednym z pięciorga dzieci pary, z których troje już wcześniej trafiło do rodzin zastępczych. Sytuacja jest monitorowana przez odpowiednie służby.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", Fakt