Macierewicz oskarża Tuska i Kopacz: dostali informację o sekcji zwłok i ją utajnili
Minister obrony narodowej przedstawił ciężkie oskarżenia wobec Donalda Tuska i Ewy Kopacz ws. katastrofy smoleńskiej. - We wrześniu 2010 r. otrzymali wiarygodną informację, że ciała są w trumnach pomieszane. Ukryli to przed Sejmem - powiedział Macierewicz.
Szef MON podkreślił w TVP Info, że w Smoleńsku "zginęła elita Polski, a ofiary zostały koszmarnie potraktowane przez Rosjan, za przyzwoleniem ówczesnych władz". - We wrześniu 2010 r. Tusk i Kopacz otrzymali wiarygodną informację, że ciała zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej są w trumnach pomieszane. Dostali te informację na biurka i ją utajnili, ukryli przed organami RP, w tym Sejmem. Nie wyciągnęli żadnych konsekwencji. Nie przeciwdziałali hańbieniu członków elity naszego kraju - powiedział Macierewicz.
Szef MON przypomniał, że trzy miesiące temu złożył w związku z tym do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska. - Ono jest rozpatrywane przez prokuraturę, mam nadzieję, że jak najszybciej zostaną z tego wyciągnięte wnioski - dodał Macierewicz.
Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz podkreślał, że prawda o pomieszaniu ciał ofiar katastrofy smoleńskiej wyszła na jaw dzięki rodzinom ofiar, ich - jak mówił - "bohaterskiemu stanowisku przez te całe siedem lat". - Przez cały ten czas przeciwko nim była zmasowana propaganda, groźby, działania skierowane i przeciwko rodzinom, i przeciwko wszystkim tym organom państwa, które dążyły do odkrycia prawdy na temat przebiegu wydarzeń i traktowania ciał poległych - podkreślał Macierewicz.
Wśród osób odpowiedzialnych ws. zaniechań i "manipulacji" ws. katastrofy smoleńskiej Macierewicz wymienił też prokuratora wojskowego Krzysztofa Parulskiego "i jego kolegów". - Jest dokument, który dowodzi, że Rosjanie dali im przyzwolenie na udział w poszukiwaniu i sekcji zwłok ofiar katastrofy. Ich obowiązkiem były nie tylko oględziny miejsca zdarzenia, ale także oględziny zwłok i uczestnictwo w ekshumacji. Oni tego obowiązku nie dopełnili - tłumaczył. Szef MON skrytykował też Edmunda Klicha i jego zespół ds. badania przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Macierewicz oskarżył byłego szefa MON Bogdana Klicha o to, że "zamiast od razu powołać komisję ds. badania wypadków lotniczych, zwlekał pięć dni, pozwalając na manipulację, z którą mieliśmy potem do czynienia". - Świadomie nie chciano badać podstawowych faktów ws. katastrofy - powiedział szef MON.
Podobną tezę powtórzył wcześniej w TVP Info wiceminister resortu obrony narodowej Michał Dworczyk. - Rząd PO kłamał z premedytacją w sprawie działań po katastrofie smoleńskiej - powiedział.
Ewa Kopacz, była minister zdrowia i premier, została wezwana na przesłuchanie w charakterze świadka, w śledztwie dotyczącym m.in. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. W tej samej sprawie prokuratorzy wezwali wcześniej na przesłuchanie w lipcu szefa Rady Europejskiej i b. premiera Donalda Tuska. Termin przesłuchania Kopacz nie jest na razie znany. Przesłuchano już byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
