Skandaliczne słowa Bąkiewicza. Tak reaguje Błaszczak
Prokuratura Rejonowa w Warszawie wszczęła z urzędu postępowanie wobec Roberta Bąkiewicza w sprawie jego kontrowersyjnej wypowiedzi podczas wiecu PiS. Bąkiewicz mówił o "wyrywaniu chwastów", nawiązując do nielegalnych migrantów. Jego słowa nie przeszkadzają jednak politykom PiS. - Ma zasługi dla Polski - zapewniał Mariusz Błaszczak na antenie Polskiego Radia.
Mariusz Błaszczak był w środę gościem w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Polityk PiS był pytany m.in. o kolejne kontrowersje wokół Roberta Bąkiewicza, którego skandaliczna wypowiedź padła na organizowanej przez PiS manifestacji. Okazuje się jednak, że nawet śledztwo prokuratury nie przeszkadza władzom partii.
- Będzie zapraszany Robert Bąkiewicz (na wydarzenia polityczne PiS - red.). Ma zasługi dla Polski. Ma zasługi wtedy, kiedy kościoły były atakowane przez wulgarnych ludzi (…). To Robert Bąkiewicz stanął na czele obywateli, którzy bronili kościołów. To Robert Bąkiewicz też stanął na czele Ruchu Obrony Granic - stwierdził były szef MON w Polskim Radiu.
Bąkiewicz o "wyrywaniu chwastów" na wiecu PiS. "Nie zrozumiałem"
Przeczytaj także: Sondaż: KO przed PiS, Konfederacja na podium
Skandaliczne okrzyki na manifestacji PiS
11 października na placu Zamkowym w Warszawie Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało zgromadzenie pod hasłem "STOP nielegalnej imigracji".
Jednym z zaproszonych gości był właśnie Bąkiewicz, który krzyczał do tłumu: "nie bójcie się prokuratur, sądów, (...) te chwasty trzeba z polskiej ziemi powyrywać i napalm na tą ziemię rzucać, żeby nigdy nie odrosły".
- My nie możemy, jak nasi wielcy przodkowie, którzy zwyciężyli Krzyżaków pod Grunwaldem, nie pójść na Malbork. My musimy iść na Malbork. My musimy zwyciężyć. Musimy wygrać Polskę. Bo dzisiaj wrogiem jest nie tylko Rosja, dzisiaj również imperialne Niemcy, które odbudowują własną potęgę w Europie kosztem Polski, kosztem naszego narodu. Więc zakrzyknijmy: kosy na sztorc! - krzyczał Bąkiewicz ze sceny.
Prokuratura uznała, że jego słowa mogą nosić znamiona nawoływania do zbrodni, co jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat pozbawienia wolności.
Źródło: Program Pierwszy Polskiego Radia, WP Wiadomości