Widać zmianę u Macierewicza. Tak teraz porusza się po Warszawie
Antoni Macierewicz stracił prawo jazdy po swojej szaleńczej jeździe po Warszawie. Polityk PiS, mimo immunitetu, musiał zrezygnować z prowadzenia auta. Jak informuje "Fakt" - poseł zaczął jeździć taksówkami.
Antoni Macierewicz, znany polityk PiS, stracił prawo jazdy po serii wykroczeń drogowych, które ujawnił "Fakt". W październiku gazeta opublikowała nagranie, na którym widać, jak Macierewicz łamie przepisy, m.in. wyprzedzając na przejściu dla pieszych i wjeżdżając na pas dla rowerów.
Sprawą zainteresowała się policja. Macierewicz otrzymał trzy mandaty na łączną kwotę 1800 zł oraz 21 punktów karnych. Już wcześniej miał 10 punktów, więc przekroczył dozwoloną liczbę 24 punktów. Dlatego stracił prawo jazdy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zatrzymanie Macierewicza. "Politycy PiS zachowują się jak święte krowy"
Macierewicz przesiadł się do taksówek
10 grudnia, po miesięcznicy smoleńskiej, Macierewicz został zatrzymany przez policję. Mimo że zasłonił się immunitetem, dokumentacja pozwoliła na wszczęcie procedury odebrania prawa jazdy. Mógł prowadzić jeszcze przez tydzień, do 18 grudnia.
Jeszcze we wtorek "Fakt" zauważył Macierewicza za kierownicą w centrum Warszawy. Jednak w środę polityk zrezygnował z prowadzenia auta i przesiadł się do taksówki. Najpierw podszedł do swojego samochodu, by zabrać aktówkę, a następnie wsiadł do zamówionego pojazdu.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"