Łukaszenka pyta o mundial. "Nie zauważyłem naszych piłkarzy"
Białoruski przywódca wezwał na dywanik ministra sportu Białorusi. Podczas transmitowanego w telewizji spotkania ostro potępił stan piłki nożnej w swoim kraju. Łukaszenka przyznał, że jako były piłkarz ma poważne obawy co do kondycji tej dyscypliny sportu w rządzonym przez siebie państwie.
15.12.2022 | aktual.: 15.12.2022 17:37
Alaksandr Łukaszenka wezwał do wyjaśnień szefa resortu sportu Białorusi. Pytał go o kondycję białoruskiej piłki nożnej i oraz o to, dlaczego reprezentacja Białorusi nie bierze udziału w imprezie.
Białoruski dyktator podczas transmitowanego w telewizji spotkania, pytał swojego ministra o kilka kwestii związanych z mundialem i szkoleniem młodych piłkarzy. Podległy mu urzędnik słuchał z uwagą przywódcy i pokornie kiwał głową z uznaniem dla teorii wygłaszanych przez Łukaszenkę.
- Nie zauważyłem tam naszych piłkarzy, albo po prostu źle oglądałem mundial - stwierdził Łukaszenka i przyznał, że jako były piłkarz dostrzega problem, jeśli chodzi o szkolenie młodych sportowców w tej dyscyplinie.
- Jako były piłkarz boję się o stan tej dyscypliny jak i wielu innych. Ty, jako wojskowy, kochający sport, powinieneś rozumieć, że sport należy rozwijać i że to nam się zwróci - dodał Łukaszenka.
- Jak byłemu piłkarzowi, który dużo grał, straszno mi się robi, gdy widzę to, co się teraz dzieje - podsumował białoruski przywódca.
Obserwujący rosyjskie i białoruskie media dziennikarz BBC, Francis Scarr nazwał przemówienie Łukaszenki satyrą i dodał, że nawet jemu trudno uwierzyć w to, że białoruski dyktator mówił to "na serio".
Łukaszenka pędzi traktorem
W połowie listopada w sieci pojawiło się nagranie, na którym białoruski przywódca wspominał szaleństwa młodości. Alaksandr Łukaszenka stwierdził, że traktorem rozpędził się do 280 km na godzinę i nawet przestraszył się, że wzbije się w powietrze.
Nagranie miało powstać podczas rozmowy dyktatora z lokalnymi mediami. Łukaszenka opowiadał o swojej pierwszej jeździe na traktorze MTZ-50. - Jechałem nim po obwodnicy z prędkością 280 km/h i bałem się, że może wystartować. Z taką prędkością samolot startuje i ląduje - mówił prezydent Białorusi.