Łukaszenka pilnie wezwał ambasadora. Kijów ostrzega

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy poinformowało, że władze Białorusi wezwały ukraińskiego ambasadora i oskarżyły Kijów o rzekome przygotowanie ataku na białoruskim terytorium. Ukraińskie MSZ uważa, że może to być część planu nowej prowokacji Rosji.

MSZ Białorusi wezwało ambasadora Ukrainy w związku z rzekomym przygotowaniem ataku na białoruskim terytorium
MSZ Białorusi wezwało ambasadora Ukrainy w związku z rzekomym przygotowaniem ataku na białoruskim terytorium
Źródło zdjęć: © PAP | SERGEY GUNEEV / SPUTNIK / KREMLIN POOL
Arkadiusz Jastrzębski

Ambasador Ukrainy w Mińsku Igor Kyzym został w sobotę wieczorem wezwany do białoruskiego MSZ, gdzie wręczono mu notę mówiącą, że Kijów rzekomo planuje atak na terytorium Białorusi.

Apel do "narodu białoruskiego, aby nie ulegał prowokacji"

- Ta informacja nie jest prawdziwa. Kategorycznie odrzucamy kolejne insynuacje białoruskiego reżimu. Nie wykluczamy, że przekazanie noty dyplomatycznej mogłoby być częścią planu Federacji Rosyjskiej, by przeprowadzić prowokację i dalej oskarżać Ukrainę - powiedział Oleg Nikolenko, rzecznik prasowy MSZ Ukrainy, cytowany przez Unian.

Ukraiński resort dyplomacji zaapelował do "narodu białoruskiego, aby nie ulegał prowokacji".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Protesty na Białorusi? "Wybuch możliwy w każdej chwili"

"Ukraina nigdy nie wkroczyła na obce terytoria. Ściśle przestrzegamy podstawowych norm i zasad prawa międzynarodowego oraz Karty Narodów Zjednoczonych. Władze na Białorusi powinny przestać podążać za kaprysami Kremla i nie wspierać Rosji w przeprowadzaniu inwazji" - głosi komunikat MSZ z Kijowa.

Jak zauważa pravda.com.ua. na stronie internetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych Białorusi nie ma obecnie informacji o wezwaniu ambasadora Ukrainy.

Na początku tego tygodnia Aleksander Łukaszenka de facto przyznał się do zaangażowania Białorusi w wojnę Federacji Rosyjskiej z Ukrainą, ale wskazał, że "ma ona w dużej mierze wymiar pozamilitarny lub obronny".

- Uczestniczymy, nie ukrywamy tego. Ale nikogo nie zabijamy. Nigdzie nie wysyłamy naszych wojsk, my nie naruszajmy naszych zobowiązań - powiedział Łukaszenka.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjabiałoruś

Wybrane dla Ciebie