Łukaszenka: niektórzy chcą pchnąć Białoruś do wojny w Ukrainie
Aleksander Łukaszenka zwrócił się do Białorusinów. - Nie chcemy żadnych skandali, konfliktów i wojen. Jesteśmy spokojnymi ludźmi. I chcielibyśmy wokół nas pokoju - stwierdził w czwartek dyktator, oskarżając swoich przeciwników politycznych o tworzenie "fake newsów i kłamstw".
Przywódca Białorusi wystąpił w czwartek w Mińsku, gdzie wypowiedział się m.in. o walkach, jakie toczą się obecnie w Ukrainie. Zapewnił, że nie ma zamiaru brać udziału w wojnie, a zależy mu wyłącznie na obronie własnego kraju.
- Będziemy walczyć i umierać za was na naszej ziemi. Nie chcemy żadnych skandali, konfliktów i wojen. Jesteśmy spokojnymi ludźmi. I chcielibyśmy wokół nas pokoju - powiedział Aleksander Łukaszenka, zwracając się do obywateli.
Dodał, że są osoby i kraje, których celem jest "pchnięcie Białorusi w wojnę na Ukrainie". - Abyśmy odsłonili resztę naszych granic. A potem szybko się z nami rozprawią, nawet nie zdążymy wrócić z Ukrainy, żeby was chronić. To jest taktyka - stwierdził polityk.
Łukaszenka zaznaczył, że przeciwnicy Białorusi będą chcieli to osiągnąć poprzez tworzenie "fake newsów i kłamstw". - Powtarzam jeszcze raz: wiemy, czego chcą. Jesteśmy na to gotowi. Będziemy walczyć i umierać za was na naszej ziemi - wskazał białoruski dyktator.
Zobacz też: Co musi się stać, by Władimir Putin stanął przed sądem? "Trzy etapy postępowania"
Putin o wojnie w Ukrainie: cele i tak zostaną osiągnięte
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już ósmy dzień. W czwartek prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiał ze swoim francuskim odpowiednikowi Emmanuelem Macronem. Pałac Elizejski poinformował, że dyskusja trwała 90 minut.
Jak podała agencja Reutera, Putin powiedział Macronowi, że cele i zadania, jakie postawiono rosyjskim żołnierzom, będą wypełniane aż do ich pełnej realizacji. Stwierdził też, że jakiekolwiek próby opóźniania negocjacji przez Ukrainę poskutkują dodaniem przez Moskwę kolejnych punktów do listy żądań.
Putin dodał, że siły Federacji Rosyjskiej będą "bezkompromisowo" kontynuować walkę z "ukraińskimi nacjonalistami", powielając tym samym rosyjską propagandę.
- Będzie to kosztować pański kraj (Rosję - przyp. red) bardzo wiele. Będzie on zupełnie odizolowany, osłabiony i obłożony sankcjami przez bardzo długi czas - miał powiedzieć Macron do Putina, cytowany przez anonimowego przedstawiciela francuskich władz.
Macron w rozmowie z Putinem miał mu też powiedzieć, że ten "popełnia ogromny błąd" atakując Ukrainę, a także "sam siebie oszukuje". Pałac Elizejski przekazał po rozmowie, że celem Putina jest przejęcie kontroli nad całą Ukrainą.
Źródło: belsat.eu
Przeczytaj również:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski