Lubnauer jest przekonana. "PiS nie wygra wyborów samorządowych"
Przewodnicząca Nowoczesnej twierdzi, że partia Jarosława Kaczyńskiego chce obniżyć pensje wójtom, burmistrzom i prezydentom, gdyż... spodziewa się klęski w wyborach samorządowych. Zdradziła również, ile jej zdaniem powinni zarabiać politycy.
09.04.2018 | aktual.: 09.04.2018 11:12
Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że wynagrodzenia dla ministrów i wiceministrów muszą być konkurencyjne oraz zapewniać godne życie osobom zajmującym wspomniane stanowiska.
- Niech minister zarabia 1,5 raza tyle co w tej chwili. Załóżmy że około 20 tys. Natomiast dla posłów byłam przeciwna, kiedy pojawił się pomysł podwyższania pensji - tłumaczyła na antenie RMF FM. Posłanka dodała, że wynagrodzenia posłów powinny zostać powiązane z średnią pensją w Polsce.
Szefowa Nowoczesnej w osobliwy sposób podkreśliła również, że dla członków jej ugrupowania poziom wynagrodzeń jest sprawą drugorzędną. Lubnauer przytoczyła słowa Witolda Zembaczyńskiego, który stwierdził, że jeśli chodzi o walkę z Prawem i Sprawiedliwością, "to on może pracować nawet za darmo".
Posłanka odniosła się również do planów wyborczych opozycji. Lubnauer poinformowała, że PO i Nowoczesna wystawią wspólną listę do sejmików wojewódzkich na terenie prawie całego kraju. Skomentowała również decyzję Grzegorza Schetyny o wystawieniu Kazimierza Ujazdowskiego w wyborach na prezydenta Wrocławia.
- Rozumiem Grzegorza Schetynę, że to był pewien zamysł, przewrotny plan, by pozyskać część elektoratu, który jest związany z PiS. Prawdopodobnie mu się to uda. Myślę, że sondaże pokażą, że część elektoratu PiS-u zagłosuje na Kazimierza Michała Ujazdowskiego. Naszym kandydatem jest Michał Jaros - powiedziała.
Lubnauer dodała, że N. i PO wystawią wspólnego kandydata w Szczecinie. Według wcześniejszych doniesień będzie nim Sławomir Nitras. W Białymstoku opozycja ma natomiast poprzeć Tadeusza Truskolaskiego.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl