Zełenski ostrzega. Mobilizacja Putina to początek wielkiej wojny

Przywódca Rosji, Władimir Putin, unika ogłoszenia mobilizacji, ponieważ obawia się spadku własnej popularności w kraju. Gdyby jednak się na nią zdecydował, doprowadziłby do wybuchu wielkiej wojny, która stałaby się poważnym zagrożeniem dla całej Europy - oświadczył w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Władimir Putin / Wołodymyr Zełenski Władimir Putin / Wołodymyr Zełenski
Źródło zdjęć: © EastNews
Mateusz Czmiel

- Mobilizacja oznacza nieuchronny spadek popularności przywódcy Federacji Rosyjskiej. Tylko dlatego jej nie ogłosił. Wierzcie mi, oni naprawdę nie chcieli płacić ogromnych pieniędzy za kontrakty - takich, jakie wypłacali przez te wszystkie lata. Ale mimo to się na to zdecydowali. Wyobraźcie sobie, jak wysoką cenę płaci się za utrzymanie jego (Putina) osobistej popularności. Dlatego jeśli dojdzie do mobilizacji, będzie to poważne wyzwanie dla Europy. On rozpocznie wielką wojnę - powiedział Zełenski podczas spotkania z dziennikarzami.

Putin przegrywa wojnę? "Sprzedaje kłamstwo"

Według ukraińskiego prezydenta ryzyko takiego scenariusza istnieje, ponieważ Putin musi wciąż "sprzedawać" społeczeństwu sukces.

Zełenski podkreślił, że w wojnie przeciwko Ukrainie rosyjski dyktator już wyczerpał wszystkie możliwości, by pokazać zwycięstwo, a teraz - jak stwierdził - "towar jest już złej jakości". - Sprzedaje kłamstwo, że może jeszcze coś osiągnąć w wojnie przeciwko Ukrainie - zaznaczył.

Tomahawki dla Ukrainy. "Sparing, ale nie Trumpa z Putinem"

Zełenski dodał, że jeśli Rosjanie spróbują przejąć wschodnią część Ukrainy, poniosą ogromne straty. - Rosjanie nie zajmą wschodu, a jeśli spróbują, Putin będzie musiał pochować milion swoich ludzi. Wiemy, ilu już pochował, zdobywając 30 proc. naszego wschodu od początku wojny - wyjaśnił.

Ukraińska delegacja leci do USA

Prezydent poinformował również, że na początku przyszłego tygodnia delegacja pod przewodnictwem premierki Julii Swyrydenko, z szefem Biura Prezydenta Andrijem Jermakiem oraz pełnomocnikiem prezydenta ds. polityki sankcyjnej Władysławem Własiukiem, uda się do Stanów Zjednoczonych. - Tematy rozmów: obrona przeciwlotnicza, energetyka, sankcje, a także ścieżka negocjacyjna. Omówiona zostanie również kwestia zamrożonych aktywów w USA - przekazał Zełenski.

- Myślę, że prezydent (Donald) Trump chce, abyśmy zasiedli przy stole negocjacyjnym i popierali ten kierunek działań. Jestem przekonany, że bardzo zależy mu na zawieszeniu broni i zakończeniu wojny. Uważam, że taki był jego cel od samego początku. (...) Ważne jest to, że obecnie, po naszym spotkaniu, dialog toczy się na różnych szczeblach. I wszyscy, nawiasem mówiąc, podkreślają, że mimo temperatury na zewnątrz mamy ciepłe relacje na wielu poziomach - powiedział prezydent Ukrainy.

Zełenski zaznaczył, że Ukraina współpracuje z amerykańskim wywiadem, aby wzmocnić własne bezpieczeństwo. Jak wyjaśnił, służby wywiadowcze partnerów pomagają w wykrywaniu planowanych działań terrorystycznych Federacji Rosyjskiej wymierzonych w wysokich rangą ukraińskich urzędników.

Prezydent zwrócił również uwagę, że jednym z pozytywnych skutków ukraińskich ataków odwetowych na terytorium Rosji jest poważny deficyt benzyny w kraju agresora. - Według naszych danych niedobór paliwa u wroga sięga nawet 20 proc. zapotrzebowania. Istnieją różne szacunki - od 13 do 20 proc. - ale potwierdzono, że braki są znaczne. Naszym zdaniem wynoszą obecnie do 20 proc. - stwierdził Zełenski.

Palianycia atakuje cele w Rosji

Prezydent poinformował też, że ukraińska rakieta-dron Palianycia wielokrotnie trafiała w rosyjskie magazyny wojskowe. - Kolejny sukces to Ruta - nasza rakieta-dron, która po raz pierwszy uderzyła w morską platformę oddaloną o ponad 250 kilometrów. Największym osiągnięciem była jednak masowa operacja z użyciem 300 dronów Lutyj, Fire Point - to była poważna akcja. Wiemy, że Ust-Ługa i Primorsk są w naszym zasięgu - podkreślił Zełenski, odnosząc się do portów w obwodzie leningradzkim na północnym zachodzie Rosji.

Dodał, że w ostatnim tygodniu użyto także rakiet Neptun i Flamingo. - Miniony tydzień przyniósł odpowiednie rezultaty, które można samodzielnie przeanalizować. Efekty działania naszej broni są widoczne - podsumował prezydent Ukrainy.

Wybrane dla Ciebie
Polska podzielona na pół. Pod osłoną nocy spadnie pierwszy śnieg
Polska podzielona na pół. Pod osłoną nocy spadnie pierwszy śnieg
Nie miała biletu, wyciągnęła nóż. Kobieta dalej bez zarzutów
Nie miała biletu, wyciągnęła nóż. Kobieta dalej bez zarzutów
Dziesiątki tysięcy bomb i dronów. Rosja podkręca tempo
Dziesiątki tysięcy bomb i dronów. Rosja podkręca tempo
Awantura w restauracji. Poszło o system kaucyjny
Awantura w restauracji. Poszło o system kaucyjny
Ostrzeżenie ambasadora. "Przeciwnicy testują naszą uważność"
Ostrzeżenie ambasadora. "Przeciwnicy testują naszą uważność"
Trump przyznał, że nie poradził sobie ws. Ukrainy. "Myślałem, że to będzie łatwiejsze"
Trump przyznał, że nie poradził sobie ws. Ukrainy. "Myślałem, że to będzie łatwiejsze"
Działo się w nocy. Trump zapowiada próby jądrowe
Działo się w nocy. Trump zapowiada próby jądrowe
Trump mówił w wywiadzie o Nawrockim. "Jest fantastyczny"
Trump mówił w wywiadzie o Nawrockim. "Jest fantastyczny"
Trump chce odszkodowania od BBC. Nawet 5 miliardów dolarów
Trump chce odszkodowania od BBC. Nawet 5 miliardów dolarów
Rozporządzenie podpisane. Trump znosi cła
Rozporządzenie podpisane. Trump znosi cła
Sikorski o Ukrainie w UE. Przedstawił prognozę
Sikorski o Ukrainie w UE. Przedstawił prognozę
Niebezpieczny incydent na meczu Polaków. PZPN stanowczo reaguje
Niebezpieczny incydent na meczu Polaków. PZPN stanowczo reaguje
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości