Proboszcz zatrzymany przez CBA. Parafianie w obronie duchownego

Proboszcz z podwarszawskiej wsi Budy Barcząckie został zatrzymany przez CBA. Mieszkańcy wsi nie wierzą w jego winę i modlą się o jego uwolnienie.

..
Źródło zdjęć: © Parafia Matki Bożej z Guadalupe w Budach Barcząckich
Kamila Gurgul
oprac.  Kamila Gurgul

Ksiądz Adam P., proboszcz z Budów Barcząckich, został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Prokuratura zarzuca mu udział w procederze, który miał uszczuplić Skarb Państwa o 2,6 mln zł. Mieszkańcy wsi są jednak przekonani o jego niewinności i codziennie modlą się w jego intencji. "Gazeta Wyborcza" dotarła do parafian.

Zatrzymanie miało miejsce na Mazurach, gdzie ksiądz odwiedzał przyjaciela, pana Jana, który świadczył usługi kamieniarskie dla parafii. - Ksiądz Adam zareagował bardzo spokojnie, nie rozpaczał, nie wybuchł, tylko słuchał. W ogóle jest on spokojnym człowiekiem, stonowanym - wspomina w rozmowie z "Wyborczą" pan Jan. Wraz z żoną poprosili agentów, by nie zakładali księdzu kajdanek. - Dla mnie byłaby to potwarz, żeby takiego dobrego człowieka w moim domu skuwać - dodał.

Parafianie z Budów Barcząckich chwalą księdza Adama za jego zasługi dla wspólnoty. - Od biednych nie brał pieniędzy na kolędę, bo mówił, że mu już nic nie potrzeba. Nie politykował, był dobry dla parafian i dla dzieci, mówił piękne kazania - mówi jedna z mieszkanek. Wierni nie wierzą w oskarżenia o wyłudzenia. - Może to coś się stało za jego plecami? To wszystko jest nie do zrozumienia - zastanawiają się.

Agresywni migranci na granicy. Weszli przez barierę za wszelką cenę

Akcja CBA. Proboszcz i 11 osób zatrzymanych

Według prokuratury, ksiądz miał brać udział w przestępczym procederze, w którym darczyńcy przekazywali pieniądze na konto parafii, a następnie otrzymywali je z powrotem w gotówce, ale w pomniejszonej kwocie. Różnica miała trafiać do kieszeni księdza, który wystawiał dokumenty potwierdzające darowizny na cele kultu religijnego. Średnia kwota fikcyjnych darowizn wynosiła 30 tys. zł.

W związku z tą sprawą zatrzymano także zamożnych darczyńców, w tym menedżerów i przedsiębiorców z kilku dużych miast. Spośród 12 zatrzymanych, sześć osób trafiło do aresztu. Mimo to, parafianie nadal wspierają swojego proboszcza, organizując msze w jego intencji i zbierając fundusze na pokrycie kosztów prawnika.

Źródło: Gazeta Wyborcza, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
95 proc. Pokrowska w rękach Rosjan. Szacunki NATO
95 proc. Pokrowska w rękach Rosjan. Szacunki NATO
Awantura w Sądzie Najwyższym. Interweniowała policja
Awantura w Sądzie Najwyższym. Interweniowała policja
Kreml po rozmowach z USA. "Niektóre rzeczy nie do przyjęcia"
Kreml po rozmowach z USA. "Niektóre rzeczy nie do przyjęcia"
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
Polska nie idzie śladem Węgier. "Nawrockiemu nie przychodzi do głowy"
UE w obliczu skandalu. Von der Leyen staje przed ogromnym wyzwaniem
UE w obliczu skandalu. Von der Leyen staje przed ogromnym wyzwaniem
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
"Nie planujemy". Rosja odrzuca możliwość rozejmu czasowego
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
Kaczyński o wecie Nawrockiego. "Wolałbym, żeby podpisał"
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
"Nowa demokratyczna jakość". Razem reaguje na wykluczenie
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą
Brutalne zabójstwo w Słupsku. Podejrzany stanie przed prokuraturą