Fatalna sytuacja lotniska. Notuje gigantyczne spadki
Lotnisko Olsztyn-Mazury zmaga się z drastycznym spadkiem liczby pasażerów. W 2024 roku odprawiono tam zaledwie 72 tys. osób, co stanowi spadek o 50 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Czy port lotniczy zdoła osiągnąć rentowność do 2032 roku?
Co musisz wiedzieć?
- Lotnisko Olsztyn-Mazury w 2024 roku odprawiło tylko 72 tys. pasażerów, co oznacza spadek o 50 proc. w porównaniu do 2023 roku.
- Węgierski przewoźnik Wizz Air zawiesił loty z Olsztyna do Londynu i Dortmundu, co znacząco wpłynęło na spadek liczby pasażerów.
- Planowane jest dokapitalizowanie lotniska kwotą blisko 30 mln złotych, z celem osiągnięcia rentowności do 2032 roku.
Jaki jest ruch na polskich lotniskach?
Pod koniec stycznia Urząd Lotnictwa Cywilnego opublikował zestawienie za pierwsze trzy kwartały 2024 roku dotyczące liczby odprawionych pasażerów na polskich portach lotniczych. Najwięcej osób odprawiło Lotnisko Chopina w Warszawie – 16,2 mln (wzrost 2,1 mln w porównaniu do trzech kwartałów 2023 roku). Kolejne miejsce zajął Międzynarodowy Port Lotniczy im. Jana Pawła II Kraków-Balice (8,3 mln pasażerów, wzrost o 1,2 mln). Trzeci był Port Lotniczy Gdańsk (5,1 mln pasażerów, 609,8 tys. pasażerów więcej).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jasny głos z KO. Reagują na spadki Trzaskowskiego
Jakie są przyczyny spadku liczby pasażerów?
Lotnisko Olsztyn-Mazury, mimo ambitnych planów, zmaga się z poważnymi wyzwaniami. W 2024 roku odprawiono tam jedynie 72 tys. pasażerów, co stanowi spadek o połowę w porównaniu do roku poprzedniego.
Katarzyna Sobiech, wicemarszałkini województwa warmińsko-mazurskiego, wskazuje na zawieszenie lotów przez Wizz Air jako kluczowy czynnik wpływający na tę sytuację. Węgierski przewoźnik musiał uziemić część swojej floty z powodu wadliwych silników, co doprowadziło do zawieszenia tras do Londynu i Dortmundu.
Czy lotnisko Olsztyn-Mazury ma szansę na rentowność?
Pomimo trudności, władze województwa warmińsko-mazurskiego nie tracą nadziei na poprawę sytuacji. Planowane jest dokapitalizowanie lotniska kwotą blisko 30 mln złotych, co ma pomóc w osiągnięciu rentowności do 2032 roku. Katarzyna Sobiech podkreśla, że lotnisko jest kluczowym elementem infrastruktury wspierającej rozwój regionu, a jego funkcjonowanie przynosi długofalowe korzyści.
Władze portu lotniczego szukają również nowych możliwości rozwoju, w tym w sektorze cargo. W 2024 roku lotnisko uzyskało zgodę na obsługę materiałów niebezpiecznych wysokiego ryzyka, co ma zwiększyć jego potencjał w zakresie transportu towarowego. Sobiech zaznacza, że to ważny krok w kierunku rozwoju lotniska jako strategicznego zaplecza logistycznego dla biznesu.
Przeczytaj także: Niebezpieczny dzień w Tatrach. Dwa groźne wypadki
Źródło: TVN24
