Opuszczają prezydenta. Po decyzji Dudy rezygnują ze współpracy

Marcin Krupa, prezydent Katowic, był jednym z członków prezydenckiej Rady ds. Samorządu Terytorialnego. Był, bo właśnie zrezygnował. Tak jak wielu innych członków gremiów doradczych działających przy prezydencie. Powód? Podpisanie przez Andrzeja Dudę ustawy "lex Tusk".

"Lex Tusk". Po decyzji prezydenta rezygnują ze współpracy
"Lex Tusk". Po decyzji prezydenta rezygnują ze współpracy
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Violetta Baran

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda ogłosił, że podpisze ustawę o komisji do spraw zbadania rosyjskich wpływów, tzw. lex Tusk. Jej zapisy krytykuje cała opozycja, wielu prawników i konstytucjonalistów.

"Jako prezydent miasta i samorządowiec muszę głośno zaprotestować przeciwko uchwaleniu tzw. lex Tusk, które w opinii wielu autorytetów z obszaru prawa jawnie narusza demokratyczne wolności każdego obywatela m.in. poprzez łamanie fundamentalnej zasady domniemania niewinności oraz braku możliwości rozstrzygania spraw przed niezawisłymi sądami" - napisał w środę na swoim profilu prezydent Katowic Marcin Krupa. "Dlatego jestem zmuszony do rezygnacji z członkostwa w Radzie do Spraw Samorządu Terytorialnego przy Prezydencie RP" - oświadczył samorządowiec.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.

To już kolejny samorządowiec, który opuszcza Radę. W poniedziałek zrobił to Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego, do 2022 roku działacz PiS.

"Ta ustawa to działanie negujące standardy demokracji i zapowiedź kampanii wyborczej, w której nie będzie żadnych zasad i liczenia się z wyborem Polek i Polaków. Nie godzę się na tak rażące rozbieżności w podejściu do człowieka i obywatela Unii Europejskiej" - napisał w liście do prezydenta Dudy.

Eksperci opuszczają prezydenta Dudę

Z zasiadania w innym organie doradczym prezydenta - Radzie do spraw Szkolnictwa Wyższego, Nauki i Innowacji - zrezygnował rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie prof. Stanisław Mazur.

"W mojej opinii podpisanie przez Pana Prezydenta ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022, to decyzja o wielkich i trudnych do przewidzenia konsekwencjach dla demokracji w Polsce. Mając na względzie bezsprzeczne wady prawne tej ustawy, ale także jej antydemokratyczny charakter, nie mogę pozostać bierny" - napisał prof. Mazur w liście do prezydenta Andrzeja Dudy.

Z pracy w Narodowej Radzie Rozwoju zrezygnował wirusolog prof. Krzysztof Pyrć. "W obliczu podpisania przez Pana Prezydenta ustawy, która umożliwia niszczenie wolności i demokracji w imię interesów partyjnych, nie mogę pozostać bierny" - napisał naukowiec w liście do prezydenta.

Z członkostwa w powołanej przez prezydenta Andrzej Dudę Radzie ds. Przedsiębiorczości zrezygnowała członkini rad nadzorczych spółek giełdowych, była podsekretarza stanu w MSZ w latach 2011–2013, Beata Stelmach.

- Niezależnie od moich preferencji "lex Tusk" dzisiaj w mojej ocenie jest elementem gry politycznej i wpisuje się w dyskusję absolutnie polityczną, związaną z kampanią wyborczą. Ta ustawa burzy porządek w demokratycznym państwie. Nie widzę dla siebie miejsca, kiedy polityka tak mocno przenika do naszego życia. Za długo pracowaliśmy, żeby mieć demokrację, aby była teraz nadwyrężona - stwierdziła w rozmowie z serwisem money.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1116)